Szkoda ze ja tych zmian klimatu nie dozyje😪 chociaz z drugiej strony, nie chcialbym zyc w klimacie gdzie przez caly rok jest ok. 40C, mi wystarczy upal jaki mam teraz od kilku dni a to zaledwie 32C, na plazy wytrzymalem tylko 3-godzinki😉
Czemu nie dożyjesz? Źle się czujesz?
Przez większość lata narzekałeś na zimno i deszcze, a do ciepła powoli przywykniesz, głowa do góry. 😉 😄
Dzisiaj mielismy na obiad sledzia w smietanie z ziemniaczkami, chyba z rok nie jadlem, smacznie i szybko😜
Nie pamiętam juz kiedy jadłam śledzia w śmietanie!
Ostatni raz śledzia jadłam jak mąż przywiózł z Polski śledzie po kaszubsku, ale to też było dawno.😉
Nie pamiętam juz kiedy jadłam śledzia w śmietanie!Ostatni raz śledzia jadłam jak mąż przywiózł z Polski śledzie po kaszubsku, ale to też było dawno.😉
Oj tam, ja wlasnie lubie takie spontaniczne akcje, jak nie mam pomysla a jestem w sklepie i cos rzuci mi sie w oczy ( zoladek) to mam juz gotowy plan na obiad😂 wylukalem sledziki, kupilem 500gr na wage ( sa tez oczywiscie paczkowane), troszke pomoczylem, do tego cebulka, smietanka i obiad prawie gotowy, najwiecej czasu to oczywiscie obieranie ziemniakow ale tym zajela sie mamuska😄
Oj tam, ja wlasnie lubie takie spontaniczne akcje, jak nie mam pomysla a jestem w sklepie i cos rzuci mi sie w oczy ( zoladek) to mam juz gotowy plan na obiad😂 wylukalem sledziki, kupilem 500gr na wage ( sa tez oczywiscie paczkowane), troszke pomoczylem, do tego cebulka, smietanka i obiad prawie gotowy, najwiecej czasu to oczywiscie obieranie ziemniakow ale tym zajela sie mamuska😄
To Ty Oleś ciężko chorą matkę do najcięższych prac kuchennych wysłałeś?! Grzechu się nie boisz! 😲
Ja też tak kiedyś miałam, że kupowałam na spontan w sklepie. Najgorzej było jak głodna poszłam! 😄 Ale teraz planuję co zrobię, sprawdzam co w domu mam, co muszę kupić i z kartką lecę do sklepu. Nie kupuję nic, czego nie ma na kartce, nawet nie rozglądam się po sklepie, bo ciułam sobie zaskórniaki.
To Ty Oleś ciężko chorą matkę do najcięższych prac kuchennych wysłałeś?! Grzechu się nie boisz! 😲Ja też tak kiedyś miałam, że kupowałam na spontan w sklepie. Najgorzej było jak głodna poszłam! 😄 Ale teraz planuję co zrobię, sprawdzam co w domu mam, co muszę kupić i z kartką lecę do sklepu. Nie kupuję nic, czego nie ma na kartce, nawet nie rozglądam się po sklepie, bo ciułam sobie zaskórniaki.
U mnie jest jeszcze gorzej: potrafie za kazdym razem z listy zakupow zapomniec przynajmniej o jednej pozycji, ostatnio wracalem sie z kasy bo zapomnialem kupic smietany a ogorek juz na tasmie😂
moja mama nie ma pretensji o to ze czasami dam jej cos malego do zrobienia, dla niej to cwiczenie rak bo ma poczatki Parkinsona😲
U mnie jest jeszcze gorzej: potrafie za kazdym razem z listy zakupow zapomniec przynajmniej o jednej pozycji, ostatnio wracalem sie z kasy bo zapomnialem kupic smietany a ogorek juz na tasmie😂moja mama nie ma pretensji o to ze czasami dam jej cos malego do zrobienia, dla niej to cwiczenie rak bo ma poczatki Parkinsona😲
Ja wiem gdzie co u nas w sklepie leży, to tak zapisuję sobie, żeby po kolei brać i już nie wracać. Nie pamiętam żebym coś zapomniała.
Ale kiedy nie zapisywałam i kupowałam spontanicznie, a jeszcze głodna do sklepu poszłam, to z pełnym wózkiem wychodziłam. 😄
A jak mama mogłaby mieć pretensję do synalka pupilka?! 😜
Ja wiem gdzie co u nas w sklepie leży, to tak zapisuję sobie, żeby po kolei brać i już nie wracać. Nie pamiętam żebym coś zapomniała. Ale kiedy nie zapisywałam i kupowałam spontanicznie, a jeszcze głodna do sklepu poszłam, to z pełnym wózkiem wychodziłam. 😄A jak mama mogłaby mieć pretensję do synalka pupilka?! 😜
Przyznaje Ci racje: najstarszy synek jest The Best😄
Przyznaje Ci racje: najstarszy synek jest The Best😄
Możesz pisać do mnie po polsku, też zrozumiem! 😜
To Ty Oleś ciężko chorą matkę do najcięższych prac kuchennych wysłałeś?! Grzechu się nie boisz! 😲Ja też tak kiedyś miałam, że kupowałam na spontan w sklepie. Najgorzej było jak głodna poszłam! 😄 Ale teraz planuję co zrobię, sprawdzam co w domu mam, co muszę kupić i z kartką lecę do sklepu. Nie kupuję nic, czego nie ma na kartce, nawet nie rozglądam się po sklepie, bo ciułam sobie zaskórniaki.
Jak juz uciulasz te zaskorniaki to na co zamierzasz je wydac? tylko tak pytam, nie zebym byl wscibski, przeciez znasz mnie😂