Chyba nic sobie nowego nie wynajde, moze blizej wiosny jakies balkonowe porzadki, troche znowu z piwnicy cos powyrzucac ale to takie parogodzinne zajecie, napewno juz zadnych remontow😂lece do sklepu, chyba bede gotowac krupnik i musze kupic miedzy innymi smietane, goraca zupka na takie zimno to jest to!😜
Wiedziałam, że zajęcie sobie znajdziesz! 😄
Ja też upichciłam zupkę jarzynową z dużą ilością pieczarek i mięsa, bo mąż bez mięsa strasznie słabnie. 😜
Wiedziałam, że zajęcie sobie znajdziesz! 😄Ja też upichciłam zupkę jarzynową z dużą ilością pieczarek i mięsa, bo mąż bez mięsa strasznie słabnie. 😜
Nic Ci sie nie pokickalo? moim zdaniem ugotowalas zupe pieczarkowa z dodatkiem jarzyn i miesa😜😂😂😜😂
Nic Ci sie nie pokickalo? moim zdaniem ugotowalas zupe pieczarkowa z dodatkiem jarzyn i miesa😜😂😂😜😂
Nie do końca! 😄 To właściwie była fasolowa z dużą ilością pieczarek i mięsa. Ale jednak najwięcej było jarzyn. 😉
Nie do końca! 😄 To właściwie była fasolowa z dużą ilością pieczarek i mięsa. Ale jednak najwięcej było jarzyn. 😉Prze-pysz-na!!! 😊
Wreszcie sie wyjasnilo ze ugotowalas zupe fasolowo-pieczarkowo-jarzynowa z wkladka miesna😂
dziwne sa te Twoje podlaskie receptury ale najwazniejsze ze smakowala😜
Wreszcie sie wyjasnilo ze ugotowalas zupe fasolowo-pieczarkowo-jarzynowa z wkladka miesna😂dziwne sa te Twoje podlaskie receptury ale najwazniejsze ze smakowala😜
Czemu dziwne? 😄 Jeszcze tam dorzuciłam brukselkę, bo akurat znalazłem taką drobną, bardzo apetycznie wyglądającą. 😉
Jak mogłoby nie smakować, jeśli same pyszności wrzuciłam? 😄
Czemu dziwne? 😄 Jeszcze tam dorzuciłam brukselkę, bo akurat znalazłem taką drobną, bardzo apetycznie wyglądającą. 😉Jak mogłoby nie smakować, jeśli same pyszności wrzuciłam? 😄A mięso wygotowałam, a potem pokroiłam na drobne kawałeczki, żeby co chwila na łyżkę wpadało. Nie było jednej dużej "wkładki", żeby nie było mądrali, który zje "wkładkę". a zupę zostawi. 😜
Czesc: czyli zupa rozmaitosci, chyba musialas gotowac w duzym garnku zeby sie to wszystko zmiescilo😄 ja wczoraj ugotowalem krupnik tez z mieskiem i tak z premedytacja dodalem wiecej kaszy zeby byl gesty, dzisiaj dolalem przegotowanej wody, doprawilem i znowu jest pelny gar no jakby garnek bez dna😂
kolejny zimny dzien, teraz mamy -2C i chyba do konca tygodnia tak bedzie, szkoda tylko ze nie ma sniegu ❄️❄️❄️
odpoczywam i zbieram sily bo od jutra 4-dni pracy pod rzad, jakos trzeba dac rade, wczoraj pol dnia ogladalem tenis w Doha, dzisiaj popoludniu tez bede ogladac, Iga bedzie grala okolo 16:00. w tym czasie tez Magda i do wieczorka czas zleci a pozniej to juz tylko lulu i do pracy😉
Czesc: czyli zupa rozmaitosci, chyba musialas gotowac w duzym garnku zeby sie to wszystko zmiescilo😄 ja wczoraj ugotowalem krupnik tez z mieskiem i tak z premedytacja dodalem wiecej kaszy zeby byl gesty, dzisiaj dolalem przegotowanej wody, doprawilem i znowu jest pelny gar no jakby garnek bez dna😂kolejny zimny dzien, teraz mamy -2C i chyba do konca tygodnia tak bedzie, szkoda tylko ze nie ma sniegu ❄️❄️❄️odpoczywam i zbieram sily bo od jutra 4-dni pracy pod rzad, jakos trzeba dac rade, wczoraj pol dnia ogladalem tenis w Doha, dzisiaj popoludniu tez bede ogladac, Iga bedzie grala okolo 16:00. w tym czasie tez Magda i do wieczorka czas zleci a pozniej to juz tylko lulu i do pracy😉
Tak, ja lubię taką zupę, tak jak barszcz ukraiński. 😉
Zawsze gotuję w garnku wielkości wiaderka, nigdy się nie marnuje. 😄
Trochę zimy musi być, przecież to luty. A w ogóle co to za zima, jeśli jest -2 stopnie! Jak u nas tam na wschodzie były zimy, to były zimy! 😄
Czekają Cię 4 dni pracy?! No i jak Ty to zniesiesz Biedaku????! 😢
Tak, ja lubię taką zupę, tak jak barszcz ukraiński. 😉Zawsze gotuję w garnku wielkości wiaderka, nigdy się nie marnuje. 😄Trochę zimy musi być, przecież to luty. A w ogóle co to za zima, jeśli jest -2 stopnie! Jak u nas tam na wschodzie były zimy, to były zimy! 😄Czekają Cię 4 dni pracy?! No i jak Ty to zniesiesz Biedaku????! 😢
Witam w czwartkowy wieczor: no ja sam nie mam zielonego pojecia jak ja to zniose, rozumiem 4-dni wolnego pod rzad albo 4-tyg. urlopu ale zeby w moim wieku musiec pracowac 4-dni pod rzad to przynajmniej 2-dni za duzo😩
Dzisiaj pracowalem godzinke dluzej, znowu jakas bidulka zachorowala, przeziebienie, wirus i cos tam jeszcze, no poprostu zimowa pora, kiedys to sie chyba grypa nazywalo😉
skoro mowa o zimie to u mnie dowiezli sniegu, no masakra jakas, jeszcze w tym roku tyle sniegu w mojej pipidowce nie widzialem, caly czas pada, moze jak jutro sie obudze to nawali tyle ze bede musial zadzwonic do pracy ze jestem uziemiony i nie nie jestem w stanie dotrzec do pracy 😂😂 znajac mojego szefa to sam przyjedzie po mnie zaprzerzony w sanki i bedzie udawal renifera 😜 ale to tak jest, narzekalem na brak sniego to mam teraz pod dostatkiem, temperatura na minusie to chyba sie troche utrzyma a maa byc jeszcze zimniej bo w nastepnym tygodniu nocki w okolicach -10C, nic tylko bedzie trzeba latac w kalesonkach😩😨
Jestunia: czy tylko ja tak mam czy wiekszosc facetow, no nie cierpie nosic kalesonkow, wszystko mnie wtedy szczypie, swedzi, czuje sie jak uwieziony w podwojnych majtach, tak samo mam z goleniem, kiedys golilem twarz codziennie, pozniej dwa razy w tygodniu, teraz raz na tydzien i zawsze ten moment odkladam na ostatnia chwile, moze to starosc a moze lenistwo, najchetniej bym sie w ogole nie golil, czasy sa takie ze noszenie brody jest cool ale mi ten zarost jakos nie pasuje😨 jak Twoj malzonek sie nosi, jesli chodzi o zarost, oczywiscie ten na twarzy😂?????😉