Z roweru Oleś to ja dawno zeszłam! Zrobiłam już gulasz na jutro i upiekłam ciasto z rabarbarem. 😊
Brzmi smacznie, ja narazie nie mam czasu gotowac bo praca zajmuje mi praktycznie caly dzien, jak mam na rano to jeszcze poznym popoludniem po powrocie z pracy na upartego mozna poswiecic z godzinke w kuchni ale teraz mam 3-dni od 11:20 wiec ani przed praca ani po pracy nie bede mial na to ochoty, musze sobie radzic inaczej😄
Dzien dobry w pierwszy dzien kalendarzowej wiosny😊 pogoda tez iscie wiosenna, weekend u nas do +20C wiec pewnie w pracy bedziemy mieli sporo roboty, wczoraj przywiezli juz nam caly taras, miejsc siedzacych teraz bedzie sporo, pracownikow niestety wiecej nie mamy, chyba od maja dojda dwie osoby o ile sie takie chetne znajda😉
ciasto domowej roboty z rabarbarem miam miam ale ja narazie sie zadowole takim 2-dniowym z pracy wisniowym zawijancem i jablecznikiem a na obiad bede mial zapiekanke ze szpinakiem i tofu, wszystko gotowe i za darmoche😂😂😜
Brzmi smacznie, ja narazie nie mam czasu gotowac bo praca zajmuje mi praktycznie caly dzien, jak mam na rano to jeszcze poznym popoludniem po powrocie z pracy na upartego mozna poswiecic z godzinke w kuchni ale teraz mam 3-dni od 11:20 wiec ani przed praca ani po pracy nie bede mial na to ochoty, musze sobie radzic inaczej😄
Bardzo Ci współczuję Oleś i postaram się o jedzeniu nic nie pisać przez te 3 dni, żeby nie znęcać się nad Tobą. 😄
Dzien dobry w pierwszy dzien kalendarzowej wiosny😊 pogoda tez iscie wiosenna, weekend u nas do +20C wiec pewnie w pracy bedziemy mieli sporo roboty, wczoraj przywiezli juz nam caly taras, miejsc siedzacych teraz bedzie sporo, pracownikow niestety wiecej nie mamy, chyba od maja dojda dwie osoby o ile sie takie chetne znajda😉ciasto domowej roboty z rabarbarem miam miam ale ja narazie sie zadowole takim 2-dniowym z pracy wisniowym zawijancem i jablecznikiem a na obiad bede mial zapiekanke ze szpinakiem i tofu, wszystko gotowe i za darmoche😂😂😜
Tych ciast za darmochę to Ci zazdroszczę, zwłaszcza takiego z wisienkami!
To prawda, pogoda jak marzenie! A skąd przywożą Wam taras???
Pora na mnie, bede wieczorkiem 🌇 milego piatku😊
Trzymam kciuki za dobre tringle i z głodu nie skonaj! 😄
Trzymam kciuki za dobre tringle i z głodu nie skonaj! 😄
Witam wieczorkiem: no jakos jeszcze dycham, cos tam poskubalem w pracy ale nie z talerzy klientow 😄, pokrecilem sie po kuchni, troche frytek poskubalem, salatke w locie zjadlem i jakos dalem rade, poza tym nawet nie bylo czasu zeby usiasc i cos zjesc, ladna pogoda to klientow mielismy jak mrowkow 🐜🐜🐜🐜 napiwki dobre ale ja mam duze wydatki, wiec ciagle za malo😂😂
Tych ciast za darmochę to Ci zazdroszczę, zwłaszcza takiego z wisienkami! To prawda, pogoda jak marzenie! A skąd przywożą Wam taras???
Z tarasem jest tak ze przewaznie w listopadzie wlasciciel lokalu zabiera stoly, krzesla, parasole do swoich magazynow tj. 60-km dalej od naszej miejscowosci i tam sa na wiosne poddawane renowacji zeby na poczatek sezonu wygladaly piknie, my nie mamy takich warunkow zeby przechowywac stoly, krzesla, parasole, do tego potrzeba troche miejsca ( maly hangar) 😂 jest tego sporo bo do tego dochodza poduszki, kocyki, sa tez tak zwane loze poza stolikami, czyli sofy 2-3-osobowe, lampy solarowe, z reguly taki taras stawiamy przez dwa dni i zeby to wszystko urzadzic potrzeba przynajmniej 2-dni ale juz wszystko jest na miejscu, oby do jesieni😉😉
Witam wieczorkiem: no jakos jeszcze dycham, cos tam poskubalem w pracy ale nie z talerzy klientow 😄, pokrecilem sie po kuchni, troche frytek poskubalem, salatke w locie zjadlem i jakos dalem rade, poza tym nawet nie bylo czasu zeby usiasc i cos zjesc, ladna pogoda to klientow mielismy jak mrowkow 🐜🐜🐜🐜 napiwki dobre ale ja mam duze wydatki, wiec ciagle za malo😂😂
Cieszę się, że napiwki duże! 😊 Ja nie wiem czy doniosłabym wszystkie pieczarki smażone na złoto. Chyba jedną albo dwie musiałabym spróbować. To tak jak z gulaszem. Powinieneś wiedzieć co podajesz. Pewnie, że kotleta nie ugryziesz, ale jak coś luzem, to musiałabym spróbować. 😜