Witam wszystkich, potrzebuję rady w sprawie meldunkowej. Jestem programistą, zatrudnionym na umowę o pracę w Niemczech w których mieszkałem ostatnie 5 lat. Niestety po zawirowaniach COVIDowych, zostałem zmuszony wrócić do rodzinnego miasta w Polsce ze względow rodzinnych. Mój pracodawca pozwala mi w 100% pracować zdalnie, jest mu obojętne czy pracuję z Polski, czy z Włoch, czy Hiszpanii. Niestety od momentu opuszczenia mojego mieszkania w Niemczech - nie mam w tym kraju meldunku (koniec grudnia). Aktualnie szukam pracy w Polsce na podobnym stanowisku i zasadach, ale nie chcę mieć problemow w papierach i zacząłem się zastanawiać jak rozwiązać tę sytuację najprościej, ponieważ przez najbliższy czas COVIDU raczej nie będę planował fizycznego i stałego powrotu do Niemiec. I teraz pytanie: - czy firmy oferujące uwaga cytat "umowę użyczenia adresu zameldowania" działają legalnie? Czy mógłbym taki meldunek sobie po prostu wynająć? - oraz czy ewenutalnie można mieć niemiecką umowę o pracę, bez niemieckiego meldunku? - czy ktoś z was korzystał z opcji przekierowania poczty do PL? Jak wyglądają opłaty po stronie poczty polskiej? Pozdrawiam i z góry dzięki za pomoc!
Skąd jesteś (w Niemczech)?
Adres zameldowania w Niemczech jest ważny, chociażby ze względu na kasę chorych, ale także pracę, bank, telefon, itd. W Niemczech bez meldunku trudno, ale widocznie dajesz sobie jakoś radę.
"Umowa użyczenia adresu zameldowania" jest oczywiście nielegalna.
Nie wiesz ilu Was w jednym pokoju będzie zameldowanych i czy sprawa się rypnie czy nie? Można próbować. Tak robią przybysze z najróżniejszych krajów i jakoś funkcjonują. Jest to wielka partyzantka.
Nie myślałeś o znalezieniu w Sachsen jednego pokoiku przy rodzinie za 120-150 €?
Byłoby może troszkę drożej, ale całkowicie legalnie. ;)
Pocztę mogą przekazywać Ci na terenie Niemiec, ale nie do Polski. Na lipny adres można. Twoja decyzja.
Witam, możesz funkcjonować bez meldunku w niemczech, Czasy kiedy był potrzebny meldunek się skończyły. Bez meldunku stajesz się pracownikiem transgranicznym. I funkcjonujesz w polsce a prace masz w niemczech. Wszystkie dokumentu dostajesz na adres zamieszkania. W internecie znajdziesz informacje na temat pracownika transgranicznego. I nawet obostrzenia Covidowe nie obejmują takiego pracownika.
Trzeba to zrobić zgodnie z prawem.
Definicja pracownika transgranicznego:
"Pracownik transgraniczny – definicja
Aby móc korzystać z praw przysługujących pracownikowi transgranicznemu na mocy przepisów Unii Europejskiej, osoba ta musi mieć ustalone miejsce zamieszkania. W celu jego ustalenia pod uwagę brane są określone czynniki, między innymi czas trwania i ciągłość pobytu na terytorium zainteresowanych państw członkowskich, sytuacja rodzinna oraz więzi rodzinne, sytuacja mieszkaniowa, a przede wszystkim fakt, czy podana sytuacja ma charakter stały.
Ponadto pod uwagę brana jest także specyfika wykonywanej pracy, zwłaszcza miejsce, w którym praca ta jest zwykle wykonywana, jej stały charakter oraz czas trwania każdej umowy o pracę. Bardzo ważne przy ustaleniu miejsca mieszkania jest też wskazanie państwa członkowskiego, w którym osoba uważana jest za mającą miejsce zamieszkania dla celów podatkowych.
Jednym słowem chodzi o osoby, które pracują na własny rachunek lub też są zatrudnione w państwie członkowskim innym niż państwo zamieszkania i do którego wracają każdego dnia lub co najmniej raz w tygodniu."
Słowo "conajmniej" wskazuje, że nie mogą być to powroty rzadsze, niż raz w tygodniu.
Tu zachodzi nietypowa sytuacja, bo Mokasyn nie będzie wykonywał pracy w Niemczech, tylko w Polsce, chociaż będzie zatrudniony w Niemczech. Nie będzie wracał po pracy każdego dnia, lub CONAJMNIEJ raz w tygodniu do Polski, co jest opisane w definicji pracownika transgranicznego.
Myślę, że nie ma co pytać na forum, lepiej zapytać w niemieckim miejscowym urzędzie, jak oni będą na to patrzeli. ;)