Dzień dobry. Witam wszystkich forumowiczów. Chciałbym was prosić o pomoc w sprawie naszej czyli polskich imigrantów. Pracowałem w Firmie niemieckiej w której szefem jest nie uczciwy polak. Znam prawo niemieckie także ja nie miałem problemu ale z ludźmi którzy często przyjeżdżają z polski już jest duży problem. Za bardzo nie wiem co zrobić gdyż człowiek jest naprawdę chytry i działa na szkodę innych którzy nie są świadomi i przyjeżdżają z polski. W samej pracy człowiek się na nich wyżywa przez przemoc słowną jak i fizyczną. Obiecuje ludziom złote góry, mami ich nie świadomie ludzie dają się złapać w jego gierki i podpisują dokumenty z myślą, że jest uczciwy. Po pewnym czasie a nawet od razu okazuje się że lądują na mieszkaniu przypominającym norę za 400e gdzie woda się leje i ogrzewanie nie działa, oczywiście wcześniej podpisali umowę na 3 miesiące wypowiedzenia bo chcieli pracować z prądem zarejestrowanym na nich. Na starcie okazuje się że pracują nie 8 godzin jak w umowie a 11 a także w sobotę, często są mobbowani żeby pracowali w niedzielę za którą i tak nie otrzymają pieniędzy. Na pytanie o umowę jest śmiech. Jakaś tam jest ale oni jej nie mają. Chcą uciec ale nie mają za co bo na pieniądze trzeba długo czekać, a po czasie okazuje się że została odtrącona kaucja za "mieszkanie" często w wysokości 1000e gdzie jest to równoznaczne z nie zarabianiem praktycznie nic przez dwa miesiące. Pracownicy często którzy wyjechali na prawdę nie mają pieniędzy. Ludzie chcą uciekać ale nie mają za co, żałują że wplątali się w to bagno. A z niego wyjść jest bardzo ciężko gdyż nie mają pieniędzy, a jak już chcą to pracodawca zaczyna przeciągać z pieniędzmi. Szkoda mi tych ludzi. Jedyne co można zrobić to napisać w internecie na forum opinie lub w ocenie google chyba z tego co wiem nie łatwo ją skasować, a wydaje mi się że potencjalny pracownik ją sprawdzi. Nie chodzi mi o oczernianie, grożenie niszczenie czegokolwiek. Tylko prawdę , aby ocalić trochę naszych rodaków od naprawdę przykrych doświadczeń. Rozumiem też pracowników, bo wiedzą do czego ten człowiek jest zdolny, boją się po prostu. Sam zamierzam dodać opinię dopiero jak minie czas wypowiedzenia. Ale myślę że jeden głos nic nie zmieni w tej sprawie. Nawet jakby ktoś przyjechał będzie od razu wiedział z kim ma do-czynienia. Poinformuję też pracowników których znałem i współpracowałem z nimi. Może ktoś się odważy napisać komentarz, często Ci ludzie nie chcą mieć już nic wspólnego i chowają głowę w piasek. Mi to nie pasuje może przez empatię na krzywdę innych ludzi. Bywają też tacy którzy razem z szefem się z nich śmieją, dla mnie jest to tragedia bo bardzo często ludzie uciekają w alkohol i robi się problem całej rodzinny w Polsce gdzie często są dzieci. Jeśli chciałbyś\chciałabyś pomoc proszę o wiadomość priv. Pozdrawiam Jacek