Witam! Jestem w trakcie kupna domu. W marcu podpisałam już umowę kupna sprzedaży, ale nie mam jeszcze podpisanego kredytu ponieważ czekamy na dokumenty z Sądu, które potrzebuje bank. Przed notariuszem mój Makler dostał ode nie 1000 euro na rękę ponieważ powiedział że jeśli to zapłacę to notariusz nie będzie mnie tak dużo kosztował (oszukał mnie oczywiście) ale to nie jest problem. Po podpisaniu notariusza Makler wręczył mi rachunek do zapłacenia. Oczywiście mówiłam że Bank finansuje cały kredyt plus koszta z nim związane. Po 2 tyg zadzwonił do mnie żebym mu zapłaciła, teraz wysłał mi już 2 upomnienia i napisał mi że pójdzie z tym do akwokata. Oczywiście zadzwoniłam do niego i mówiłam że czekamy na dokumenty za sądu żebym mogła podpisać umowę z bankiem i on o tym dobrze wie!!! ! I spytał czy mogę mu dać trochę pieniędzy!!! Moje pytanie czy Makler może mnie tak cały czas naciskać skoro bank ma mu zapłacić!!! Wydaje mi się że chce znowu mnie oszukać!! Czy ktoś miał taką sytuację? 😉 Pozdrawiam
Witam! Nie dopisałam dlaczego tak długo czekamy, otóż poprzedni właściciel domu zmarł i córka zagubiła dokumenty. Te papiery są robione od zeszłego roku, czas 6 miesięcy mija w maju i teraz mają przyjść, sam Makler mi o tym powiedział, czyli dobrze wie że bez tych dokumentów nie podpiszemy umowy z bankiem to jest tzw. Grundbuch. Po rozmowie w zeszłym tyg z Maklerem sam mi powiedział że jeszcze miesiąc i koniec. Po prostu póki ja nie otrzymam tych dokumentów do banku nie podpisze z nimi umowy!! Pan Makler dobrze o tym wie ale chce żebym mu znowu dała trochę kasy.