Witam mam nietypowe pytanie!okolo półtorej roku temu byłem jeden dzień w szpitalu w Niemczech i miałem rachunek do zapłacenia okolo tysiąca euro dzis dzwoniłem do tego szpitala i niewiadomo skąd rachunek jest sporo niższy.ale....pytanie konkretne jest następujące czy jak chce jechać do de mając jeszcze niezapłacony ten rachunek to czy przy pierwszej lepszej kontroli policji mogą mnie zatrzymać czy normalnie moge jechać bez obaw?
No wlasnie o to mi najbardziej chodzi czy moge jechac normalnie do pracy zarobic jakies pieniądze i zaplacic ze szpitalem juz mam wszystko ustalone bo dzwonilem i w sumie niewiem dla czego ten rachunek jest dużo nizszy niz wczesniej ale ogulnie wszystko jest tam u nich w szpitalu i czeka na zaplate i ja sie wlasnie obawialem tego ze poszlonto gdzies dalej typu niemieccy komornicy itd.i że przy pierwszej leprzej kontroli policyjnej jak wezma mój dowod na bęben tonodrazy mnie zatrzymają
No wlasnie o to mi najbardziej chodzi czy moge jechac normalnie do pracy zarobic jakies pieniądze i zaplacic ze szpitalem juz mam wszystko ustalone bo dzwonilem i w sumie niewiem dla czego ten rachunek jest dużo nizszy niz wczesniej ale ogulnie wszystko jest tam u nich w szpitalu i czeka na zaplate i ja sie wlasnie obawialem tego ze poszlonto gdzies dalej typu niemieccy komornicy itd.i że przy pierwszej leprzej kontroli policyjnej jak wezma mój dowod na bęben tonodrazy mnie zatrzymają
Policja jest organem do ścigania przestępstw i wykroczeń, nie zaś ściągania należności cywilnoprawnych/administracyjnych. Nie widzę tutaj podstaw do jakiegokolwiek zatrzymania. Zgadzam się z Rafałem, że jeżeli planujemy spokojne życie w DE, to lepiej jest uregulować ten rachunek - w końcu ktoś Panu wtedy pomógł.