Moja 80 letnia babcia przeszła wylew. Obecnie przebywa w szpitalu w Bergisch Gladbach. Ma sparaliżowaną prawą stronę ciała, nie mówi, poznaje bliskie osoby. Nikt z naszej rodziny nie mówi po niemiecku, kontakt ze szpitalem jest utrudniony ze względu na barierę językową. Na początku nic nie chcieli nam powiedzieć o babci, ponieważ nie można było rozmawiać z lekarzem w obecności innych osób nie z rodziny, które umieją rozmawiać po niemiecku. Moje pytanie brzmi czy jest w okolicach Bergisch Gladbach jakaś instytucja, która była by nam w stanie pomóc/ pośredniczyć w załatwieniu likwidacji mieszkania, ubezpieczeniu, wizycie w banku, przewozie babci do Polski. Po prostu żeby ktoś nas pokierował jak to wszystko załatwić. Babcia od ponad 20 lat mieszkała sama w Niemczech. My jako rodzina na stałe mieszkamy w Polsce.