Biskup Limburga w Rzymie

Jak podaje "Frankfurter Allgemeine Zeitung" biskup przez lata ukrywał przed opinią publiczną i Watykanem informacje o faktycznych kosztach budowy, dzieląc kosztorysy na mniejsze, tak aby projekty nie przekraczały 5 milionów euro i nie wzbudzały podejrzeń. Już wiadomo, ze diecezja będzie musiała pokryć dodatkowo koszty zniszczeń budynków i dróg w pobliżu placu budowy, co łącznie z projektem budowlanym rezydencji osiągnie najprawdopodobniej kwotę 40 milionów euro. W niedzielę przed mszą, zgromadzeni wierni żądali dymisji biskupa, a katedralny dzwon wybił 13 zamiast 12 uderzeń, aby zademonstrować koniec czasu biskupa Tebartz-van Elsta. Biskup tymczasem udał się wcześniej niż oczekiwano do Rzymu, jak twierdzą media aby ubiec przewodniczącego Konferencji Episkopatu Niemiec, który miał w tym tygodniu przedstawić sprawę papieżowi. Projekt nowej rezydencji biskupa już w 2007 roku budził kontrowersje i uważany był za zbyt luksusowy. Obecnie wychodzą na jaw kolejne szczegóły: architekt mówi, że od przeszło dwóch lat biskup znakomicie zorientowany był w kosztach i nie można mówić o jakiejkolwiek "niespodziewanej eksplozji cen" wynikającej z żądań konserwatora zabytków.