Co dwie głowy, to nie jedna
Niemiecki koncern zbrojeniowy Krauss-Maffei Wegmann (KMW) i francuski Nexter złączyły siły. Nowa niemiecko-francuska firma ma ambitny plan, chce stworzyć nowy czołg dla niemieckiego wojska.
O planach połączenia obu firm w jedną było głośno już na początku 2006 roku. W kolejnych latach minister gospodarki Niemiec obawiając się odpływu nowych technologii do Francji zalecał, aby niemieckie KMW połączył się z rodzimą formą – Rheinmetall. Ostatecznie jednak doszło do fuzji KMW i jej francuskiego odpowiednika, firmy Nexter, która produkuje czołgi Leclerc (maszyny niezbyt popularne poza Francją).
Wiadomo, że na czele nowego koncernu staną obecni prezesi czyli Frank Haun z KMW i Stephane Mayer. Właścicielami koncernu po połowie będą francuski rząd i niemiecki KMW. Nowa siedziba firmy będzie się mieściła w Amsterdamie, a jej nazwa ma zostać podana za kilka dni.
W niemiecko-francuskim holdingu ma znaleźć zatrudnienie ponad 6 tys. osób, a roczne obroty mają wynieść około 1,8 mld euro.
Właściciele koncernu już zacierają ręce i liczą na to, że niebawem będą pracować nad nowym czołgiem dla niemieckiego wojska, bo o takich planach kilka miesięcy temu mówili niemieccy politycy.



