"Inwazja" dzików?
Wczoraj wieczór w hamburskiej dzielnicy Volksdorf zapanował stan wyjątkowy – przez dzielnicę przegalopowało stado, co najmniej dwunastu, dzików.
Inwazja dzików nastąpiła około godziny 18. Jeno ze zwierząt rozbiło zamknięte okno i wpadło do biura firmy konsultingowej. Pracownicy uciekli w popłochu, a rozszalałego dzika zastrzeliła policja. Na stację U-Bahnu dostało się siedem zwierząt, jedno z nich wpadło pod nadjeżdżający pociąg. Na szczęście nie doprowadziło do wykolejenia się. Na pewien okres czasu trzeba było jedynie wyłączyć dopływ prądu.
Zaledwie w styczniu miała miejsce podobna sytuacja, gdy pod U1 w hamburskiej dzielnicy Ohlstedt wpadł dzik powodując wykolejenie się pociągu metra. Zdaniem ekspertów dziki rozmnożyły się w okolicy Hamburga i częściej może dochodzić do wtargnięcia zwierząt do miasta.



