Kolejny rozdział polskiego sportu i dziennikarstwa zamknięty…
Dzisiaj rano w wieku 93 lat zmarł Bohdan Tomaszewski, wybitny sportowiec, komentator i legenda polskiego dziennikarstwa.
W młodości – tenisista Legii Warszawa. Mistrz Polski w deblu i wicemistrz Polski juniorów. Swoją karierę dziennikarską rozpoczął w „Kurierze Szczecińskim”, łącząc pracę redaktora z miłością do sportu.
Kolejne oferty pracy na stanowisku dziennikarza „posypały” się same: najpierw praca w „Expresie Wieczornym”, potem radio i telewizja, w której spędził najwięcej czasu, na stanowisku komentatora sportowego.
Jako dziennikarz i komentator słynął z niezwykłej elegancji, wrażliwości i precyzji. Jego relacje sportowe zawsze były poprawne pod względem gramatycznym i stylistycznym, władał piękną, bogatą polszczyzną. Za każdym razem podkreślał szacunek do zawodników i ich wysiłku, który wkładają w przygotowanie. Był szanowany wśród studentów dziennikarstwa, dla których był mentorem.
Po raz ostatni głos Bohdana Tomaszewskiego mogliśmy usłyszeć w trakcie meczu Agnieszki Radwańskiej i Jerzego Janowicza.
Pociągiem, autokarem, kurierem… Z rowerem w wakacyjną podróż, czyli praktyczne porady dla cyklistów
Bomba w Kolonii – największa ewakuacja w historii miasta



