Marzenie kierowców
Sędzia sądu w Herford (NRW) twierdzi, że fotoradary służą jedynie wyciąganiu pieniędzy z kieszeni kierowców i konsekwentnie uniewinnia przekraczających prędkość.
Tylko w minionym tygodniu dzięki sędziemu kary za przekroczenie prędkości uniknęło 42 kierowców, donosi dpa. Sędzia uważa, że w przepisach nie ma żadnych wiążących reguł, które określałyby gdzie i za pomocą jakich urządzeń powinno kontrolować się prędkość oraz, że do tej pory nie ustalono motywów ustawiania fotoradarów. Ponieważ zaś dzięki tym urządzeniom do kas miejskich i gminnych wpływa sporo gotówki nasuwa się podejrzenie, że motywem jest chęć zysku a nie troska o bezpieczeństwo w ruchu drogowym. Sędzia domaga się ustalenia przejrzystych reguł dotyczących ustawiania fotoradarów.



