Nie żyje Kurt Masur
Dyrektor wykonawczy nowojorskiej orkiestry filharmonicznej Matthew VanBesien poinformował, że w sobotę (tj. 19.12.), w wieku 88 lat zmarł jeden z najwybitniejszych dyrygentów świata – Kurt Masur.
Kurt Masur urodził się w 1927 roku w Brzegu na Dolnym Śląsku. W roku 1942 rozpoczął studia muzyczne we Wrocławiu, które łączył z nauką gry na wiolonczeli i fortepianie. Naukę zakończył tuż przed wybuchem wojny w 1944 roku.
Po wojnie Masur wyjechał do Lipska gdzie kontynuował studia muzyczne, ale tym razem na wydziale dyrygentury. W dalszym ciągu szkolił swój warsztat jeśli chodzi o grę na fortepianie.
Jego kariera zawodowa rozpoczęła się bardzo szybko, a niedługo potem przylgnęło do niego miano jednego z najwybitniejszych dyrygentów świata.
Masur dyrygował wieloma najlepszymi orkiestrami świata m.in. w Dreźnie, Paryżu, Londynie i Lipsku. Do 2002 roku był dyrektorem muzycznym filharmoników nowojorskich.
Niemiecki dyrygent zasłynął także na arenie politycznej, przyczyniając się do upadku komunizmu, kiedy to związany z opozycją w byłej NRD, opowiadał się za nieużywaniem siły w rozwiązywaniu konfliktów.
Choć Kurt Masur na stałe mieszkał w Stanach Zjednoczonych, to jednak w dojrzałym życiu bardzo często odwiedzał Polskę, a przede wszystkim rodzinny Brzeg, którego był honorowym obywatelem, ale także Wrocław, który przyznał artyście tytuł honorowego obywatela w 2007 roku.
Problemy zdrowotne dyrygenta rozpoczęły się w 2012 roku, kiedy to spadł z podium podczas jednego z koncertów w Paryżu. Upadek był na tyle pechowy, że artysta złamał sobie łopatkę. W tym samym roku Masur ogłosił, że zmaga się z chorobą Parkinsona.
Kurt Masur zmarł 19 grudnia w Greenwich w stanie Connecticut (Stany Zjednoczone).



