Niesprawiedliwe szkolnictwo
Dziesięć lat temu wprowadzono do szkół program PISA, mający ocenić umiejętności uczniów; teraz okazuje się, że niemieckie szkolnictwo jest niesprawiedliwe.
Po dziesięciu latach równość szans edukacyjnych w niemieckich szkołach to mit, a niedostateczną ocenę wystawia Instytut Badań nad Rozwojem Szkół (IfS) w pierwszym tzw. Chansenspiegel. Z raportu wynika, że różnice są nie tylko pomiędzy poszczególnymi landami, ale również poszczególnymi szkołami. Dodatkowo dzieci z rodzin ubogich czy imigranckich mają znacznie mniej szans po skończeniu szkoły podstawowej na podjecie nauki w gimnazjum niż dzieci z rodzin zamożnych lub inteligenckich. Chansenspiegel objął po raz pierwszy cały obszar Niemiec, oceniając sprawiedliwość i efektywność systemu szkolnictwa na podstawie czterech kryteriów: integracja, otwartość, kompetencyjność i przyznawanie świadectw.
Ogromnej krytyce poddano niejednolity system oświaty, który powoduje, że często przeprowadzka do innego landu jest dla dziecka niczym przeprowadzenie się za granice – nie ma jednolitych norm co tym bardziej utrudnia kontynuowanie nauki w odpowiedniej szkole.



