Płaca minimalna - hamulec gospodarki?

Płaca minimalna stawiana jako główny postulat w rozmowach koalicyjnych chadeków i SPD, zrujnuje według ekonomistów niemiecki rynek pracy. W pierwszych dwóch latach popyt wzrośnie,co napędzi krótkotrwale gospodarkę, potem zaczną się masowe zwolnienia aby zrekompensować wyższe płace pozostałych. Dokładnie tak stało się we Francji, gdzie obecnie bezrobocie jest dwa razy większe niż w Niemczech. Według analizy Deutsche Bank liczba bezrobotnych wzrośnie o około milion osób. Wprowadzenie pensji minimalnej spowoduje również podwyżkę cen towarów niemieckich i gwałtowne spowolnienie gospodarki. Najprawdopodobniej część niemieckich firm przeniesie swoje siedziby za granicę. Według ekspertów postulaty SPD to cofniecie reform wprowadzonych przed 10 laty przez rząd Schrödera, dzięki którym nie tylko udało się obniżyć w znaczący sposób bezrobocie, ale również Niemcy stały się motorem rozwoju. Według konfederacji pracodawców niemieckich (BDA) za zmiany zapłacą wszyscy, w tym również SPD. Zdaniem przewodniczącego BDA nie ma szans aby osoby długotrwale bezrobotne nagle zostały zatrudnione za 8,50€/h. Liczba osób potrzebujących wsparcia finansowego państwa znacznie wzrośnie, a konsekwencje poniosą również socjaldemokraci, podobnie jak dzieje się to obecnie we Francji