Podatek od asfaltu
Od lat niemieccy kierowcy narzekają na coraz bardziej rosnące podatki i inne daniny na rzecz państwa – wszystko pod pretekstem poprawy infrastruktury. Teraz premier Schleswig-Holstein ma pomysł na kolejny drenaż kieszeni.
Premier Schleswig-Holstein chciałby wprowadzenia nowego, obowiązkowego podatku w wysokości 100€ rocznie, w ramach specjalnego funduszu "Naprawa Niemiec”, z którego pieniądze przeznaczane byłyby na remonty i nowe drogi. Media nazwały to już "podatkiem od asfaltu”, który miałby rocznie przynieść siedem miliardów euro. Jakkolwiek by tego nie nazwać już obecnie państwo drenuje kieszenie kierowców w sposób niezwykle skuteczny. Od każdego litra zakupionego paliwa - średnia cena 1,55€ - fiskus zabiera 90,7 centów. Dochody z podatku od samochodów w przeciągu dziesięciu lat wzrosły o blisko miliard euro (+10%). W sumie państwo w różny sposób kasuje od kierowców rocznie średnio 50 miliardów euro. Z tej kwoty nawet nie polowa jest przeznaczana na poprawę infrastruktury drogowej. W ubiegłym roku przeznaczono na ten cel 19 miliardów euro. Na razie pomysł z "podatkiem asfaltowym” jest krytykowany, na razie...
Ostatnio dodane aktualności
Firmy kurierskie w Niemczech będą musiały się tłumaczyć z opóźnień w dostarczaniu przesyłek i uszkodzeń paczek




#Prawo
Od 2014 roku w tych branżach wypłaty poszły w górę. Gdzie można nadal dobrze zarobić w Niemczech?
#Praca w Niemczech
Mniejsze opakowanie, cena w górę. Na te produkty w niemieckich sklepach nie warto wydawać pieniędzy
#Handel
Chaos śnieżny w kilku landach. Więcej kolizji i korków. Nawet 20 cm śniegu
#Pogoda
Informacje o publikacji
NiemcyNiemcy
Wybraliśmy dla Ciebie