Próba samobójcza prokuratora
Prokurator Naczelnej Prokuratury Wojskowej postrzelił się w czasie przerwy w konferencji prasowej w Poznaniu.
Pułkownik Mikołaj Przybył postrzelił się w czasie przerwy w konferencji prasowej, zdarzenie nie miało świadków, ponieważ prokurator wcześniej wyprosił z sali wszystkich dziennikarzy. Pułkownik strzelił sobie w głowę, został reanimowany przez służby ratunkowe, po czym został przewieziony do szpitala. Obecnie jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Konferencja prasowa w Poznaniu dotyczyła przecieku do mediów ze śledztwa w sprawie smoleńskiej katastrofy. Zarzuty dotyczące pozyskania kontaktów w telefonach śledczych (biorących udział w śledztwie) od operatorów komórkowych płk. Przybył określił jako skandal. Jak mówił prokurator chodziło o uzyskanie źródła przecieków do mediów informacji za śledztwa. Przecieki te powodowały utrudnienia i opóźnienia we współpracy rosyjsko-polskiej. Swoje oświadczenie prokurator odczytał, zdaniem uczestniczących dziennikarzy, wyraźnie zdenerwowany, potem wyprosił uczestników, prosząco o pięciominutową przerwę. Zebrani na zewnątrz dziennikarze usłyszeli strzał. Miejsce zdarzenia zabezpieczyła Żandarmeria Wojskowa, która przystąpiła do czynności śledczych.



