Rośnie liczba ataków na ośrodki dla uchodźców
W Niemczech w dalszym ciągu trwają ataki na ośrodki dla uchodźców. Nieznani sprawcy próbowali podpalić w nocy budynek dla azylantów w Lipsku. Natomiast w Parchim w Meklemburgii na teren schroniska dla uchodźców wkroczyło dwóch mężczyzn z nożem.
Dzięki szybkiej akcji straży pożarnej udało się ugasić ogień w budynku w Lipsku, który był przeznaczony na schronisko dla uchodźców, do którego w najbliższym czasie do miało się przeprowadzić 56 uciekinierów starających się o azyl w Niemczech.
Do innego incydentu doszło w Parchim, gdzie pijani mężczyźni weszli na teren ośrodka, jeden z nich wymachiwał nożem. Po interwencji policji mężczyźni wykrzykiwali wrogie wobec cudzoziemców hasła.
W nocy z poniedziałku na wtorek w Nauen całkowicie spłonęła hala sportowa, w której od września mieli zamieszkać uchodźcy. Według policji hala została podpalona.
Dwóch neonazistów zaatakowało cudzoziemską rodzinę w wagonie szybkiej kolei miejskiej w Berlinie. „Der Tagesspiegel” podaje, że pijani mężczyźni krzyczeli „Heil Hitler” i wyzywali imigrantów od „azylanckiej hołoty”. Jeden z napastników oddał mocz na dzieci z imigranckiej rodziny. Sprawcy zostali zatrzymani przez policję, ale zaraz po sprawdzeniu tożsamości wypuszczono ich na wolność.
Seria ataków na obiekty dla uchodźców w Niemczech trwa od kilku miesięcy i dochodzi do nich prawie codziennie. Z danych niemieckiego MSW wynika, że w pierwszej połowie tego roku doszło do ponad 200 takich incydentów. To tyle samo ile w całym zeszłym roku.



