W takim klubie aż chce się grać!
Jeśli jest tak jak opowiada Daniel Costa, to Bayern Monachium jest klubem, w którym po prostu chce się grać. Czy dobra atmosfera w zespole sprawia, że piłkarze niemieckiego klubu po raz czwarty z rzędu starają się o tytułu mistrza Niemiec?
Bayern Monachium to (używając młodzieżowego slangu) prawdziwa petarda. Niemiecki zespół, który na rodzimym polu nie ma sobie równych i pewnie pnie się po czwarty z rzędu tytuł mistrz Niemiec. Co, albo kto stoi za sukcesem klubu?
Zdaniem jednego z piłkarzy Bayernu, Daniela Costy sekret niemieckiego klubu tkwi w osobie trenera i zawodnikach. W ciągu pięciu miesięcy w Bayernie nauczyłem się więcej niż w trakcie pięciu lat w Doniecku – mówił Costa niemieckiej stacji telewizyjnej Sport1.
Udzielając wywiadu Brazylijczyk chwalił trenera – Pepa Guardiolę, którego nazwał „najlepszym trenerem na świecie” i „najlepszym nauczycielem”. Pochwały podły także pod adresem kolegów z zespołu, którym nie przyświeca rywalizacja, ale wspólny cel (mistrzostwo Niemiec), wzajemny szacunek i zgoda.
W takim klubie aż chce się grać – nic dodać, nic ująć.
Niemcy mają problem z… przyrostem naturalnym
Oktoberfest: ile wypili, ile zjedli, ilu potrzebowało pomocy – podsumowanie



