Wzrost cen w sklepach spożywczych. Co podrożało najbardziej?

Ze względu na porę roku krowy dają teraz dużo mleka, ale z powodu koronawirusa rynek zbytu wykazuje mniejsze zapotrzebowanie na produkty mleczarskie. Efekt? Ceny masła, mleka, serów są wyższe. Nie tylko nabiał idzie w górę.  

Koronawirus i podwyżki cen w sklepach spożywczych

Zamknięte bary, puby, restauracje i kawiarnie, a także utrudniony eksport sprawiają, że w czasach epidemii koronawirusa jest dużo towarów spożywczych o obniżonym zużyciu. Chociaż na rynku jest ich pod dostatkiem. Przykładem jest wspomniane wyżej mleko, którego cena znacząco wzrosła. 

W dyskontach i supermarketach klienci muszą zapłacić teraz średnio o sześć eurocentów więcej za litr mleka z najniższego przedziału cenowego. Tym samym więcej zapłacimy za wszystkie produkty mleczarskie. 

W górę poszedł nie tylko nabiał, ale także mięso. Ceny wieprzowiny w sklepach są obecnie o 12,7% wyższe niż w poprzednim roku. 

Z powodu braku pracowników sezonowych więcej musimy płacić także za sezonowe warzywa i owoce. 

> Koronawirus w Niemczech. Kolejnych 147 ofiar Covid-19