Zakupowy boom

Według GfK w styczniu konsumenckie nastroje osiągną najwyższy od lat poziom. Powodem jest niskie bezrobocie, niewielki wzrost cen i niskie oprocentowanie kont, co zniechęca do oszczędzania. W obecnym szale zakupowym zdecydowaną palmę pierwszeństwa dzierżą sklepy internetowe. W najgorętszym okresie zakupowym, obroty sklepów internetowych notują wzrost dochodów o przeszło 40%. Handel internetowy zdecydowanie odbiera klientów tradycyjnym sklepom, zakupy w domowym zaciszu (zwłaszcza prezentów świątecznych) cieszą się tym bardziej powodzeniem, że pozwalają uniknąć stresu i tłumów, dają możliwość spokojnego porównania cen. Dla mieszkańców mniejszych miast zakupy w internecie dają szeroki wybór, co jednak prowadzi do powolnego upadku małych sklepów. Obecnie zakupy on-line przynoszą 8% całkowitych dochodów handlu, szacuje się że wkrótce poziom ten osiągnie 25%, zwłaszcza, że obecnie w handlu odzieżą i obuwiem odsetek zakupów internetowych to 20%, zabawek przeszło 25%, a książek przeszło 30%.