Jeden dom dla.. chrześcijan, żydów i muzułmanów
Synagoga, meczet i kościół pod jednym dachem? Trzy wielkie monoteistyczne religie razem? Niemożliwe może stać się możliwe w Berlinie. To właśnie w stolicy Niemiec trzech duchownych postanowiło wprowadzić tę ideę w czyn, pod nazwą House of One. By ją wcielić w życie, muszą zebrać 44 mln euro.
Idea
Czy to będzie cud? Cud w Berlinie? Nawet jeżeli, to w ten cud zamieszani sią ludzie. Pastor Gregor Hohberg, rabin Tovia Ben Chorin oraz imam Kadir Sanci. Cud będzie wyglądał następująco; żydzi, chrześcijanie i muzułmanie planują zbudować w stolicy Niemiec wspólny dom modlitwy. Czyli synagogę, kościół i meczet pod jednym dachem. W części przeznaczonej na odrębne wyznawanie wiary aranżacje przestrzenne będą odzwierciedlać specyfikę konkretnej religii. Łączyć je będzie wspólna sala w centralnym punkcie obiektu. Będzie sercem tej monumentalnej budowli, zwanej House of One. Tam wyznawcy trzech największych monoteistycznych religii, nie zawsze pozytywnie do siebie nastawieni, będą się spotykać i poznawać siebie nawzajem. Toczyć dialog.
Miejsce
Miejsce pod budowę House of One już wybrano. Jest to Petriplatz w berlińskiej dzielnicy Mitte. Wielokulturowa świątynia powstanie w miejscu, gdzie od wieków istniała świątynia, a mianowicie na ruinach kościoła św. Piotra w Berlinie. W roku 2006 przeprowadzono tam wykopaliska, które potwierdziły, że zachowane na Petriplatz ruiny pochodzą z pięciu różnych kościołów.
Historia kościoła św. Piotra, jednego z pierwszych w dzisiejszym Berlinie, sięga roku 1230. Przez stulecia był wielokrotnie przebudowywany, aż do czasu ostatecznej rozbiórki w 1964 r.
Podczas prac wykopaliskowych odnaleziono i zabezpieczono pierwotne fundamenty kościoła. Staną się one częścią tworzonego projektu, zostaną odsłonięte i zintegrowane z architekturą nowego budynku. Będzie je również można zwiedzać. Zadbają o to architekci z berlińskiego biura projektowego Kuehn Malvezzi. To przedstawiony przez nich wygrał w ogólnoświatowym konkursie z ponad setką innych projektów.
Budżet
Koszty inwestycji oszacowano na blisko 44 mln euro. Zbierane są za pośrednictwem kampanii crowdfundingowej. Można wpłacać na wiele sposobów, w tym poprzez stronę internetową projektu. Tam też, na bieżąco, da się sprawdzać, ile pieniędzy zebrano (ponad milion), oraz ile osób już dołożyło się do sfinansowania tego przedsięwzięcia (niemal 2 tyś indywidualnych wpłat). Setki drobnych darowizn spłynęły aż z 39 krajów.
Oczywiście są też instytucjonalni sponsorzy, ponadto kwotę 800 tyś euro wyasygnuje Bundestag. Pierwszy etap budowy to koszt 10 mln euro.
Żeby wesprzeć zbieranie funduszy stowarzyszenie House of One poszukuje dwóch stażystów, którzy mają zająć się właśnie fundraisingiem oraz marketingową stroną projektu.
Projekt inspiruje
Gdyby podobne inicjatywy powstają w wielokulturowym Berlinie. Londynie czy Brukseli, nikogo to nie dziwi. Tymczasem w Poznaniu, na Jeżycach, w tamtejszym Zespole Szkół Zawodowych odbyły się nietypowe rekolekcje, inspirowane właśnie Świątynią Trzech Religii. Prowadzący je ksiądz zaprosił do udziału imama Youssefa Chadid oraz rabina Jakooba Nistellę. Decyzję uzasadnił tym, że sam papież Franciszek wzywa do dialogu międzyreligijnego. Najlepiej prowadzić go właśnie włączając przedstawicieli innych religii. To daje możliwość zadawania pytań i szukania wspólnych dróg.
Pomysł okazał się strzałem w dziesiątkę Na spotkanie z imamem i rabinem przyszło wielu chętnych. Był czas na pytania, rozmowy, słowem przełamywanie stereotypów. Duchowni wspólnie uznali, że jest to właściwa droga. Oczekują też, że w przyszłości skorzystają z niej inni.
Jest też druga strona medalu
Podczas gdy w Berlinie trwają prace nad budową „Domu Trzech Religii”, zyskująca na poparciu Alternatywna dla Niemiec (AfD) chce doprowadzić do delegalizacji islamu, i wchodząc na drogę prawną sprawić, by religia ta stała się niezgodna z ustawą zasadniczą.
Zdjęcie: materiały własne House of One



