Firma upadła, szef nie płaci: co dalej?

· Autor:
Firma upadła, szef nie płaci: co dalej?
UdostępnijMessengerWhatsapp
Bądź na bieżąco. Obserwuj nas na:

Nie wypłacanie nadgodzin, odmawianie prawa do urlopu, a wreszcie upadłość. Niemieckim firmom również zdarzają się takie problemy. Co powinien w tego typu sytuacji zrobić pracownik?

Przy wszystkich sporach na linii pracownik-pracodawca pierwszym etapem powinno być zwrócenie się do szefa z prośbą o wyjaśnienie sytuacji. Może się bowiem zdarzyć, że problemy są wynikiem pomyłki i wystarczy tylko je wskazać, by otrzymać swoje pieniądze. Warto złożyć wówczas wniosek o wypłatę zaległych pensji czy nadgodzin na piśmie. Ustalenia ustne czy wiadomości elektroniczne się tu nie liczą – pracownik musi wysłać list lub osobiście dostarczyć dokumenty. Najlepiej, jeśli dołączy do niego wszystkie dowody wskazujące na to, że faktycznie szef ma wobec niego długi: umowy, rachunki i karty pracy. W takim wniosku trzeba określić termin, do którego pieniądze mają trafić na konto.

Ważne są terminy

Nawet, jeśli szef świadomie zaniżył wynagrodzenie zdarza się, że postawienie sprawy jasno i zażądanie wyrównania skutkuje. Firma, która ma kłopoty często w pierwszej kolejności płaci tym, którzy najbardziej intensywnie upominają się o swoje prawa. Pracodawca zdaje sobie bowiem sprawę, że pracownik ma dużo skutecznych narzędzi, które pozwalają otrzymać zaległe środki.

Zdarza się, że zależy mu na łatwiejszym, polubownym zakończeniu sporu. Na podjęcie tych kroków pracownik ma jednak tylko miesiąc od momentu, gdy szef przestał płacić części lub całości pensji. Nie powinien zwlekać, bo po tym czasie straci prawo do dochodzenia roszczeń.

Pomoc z sądu

Z sądu pracy można też pobrać wzór wezwania do zapłaty i wysłać je szefowi na oficjalnym druku – często robi to większe wrażenie, niż odręcznie napisany list.

AirBerlin i inni

Z roku na rok w Niemczech zmniejsza się liczba upadających firm. Mimo wszystko wciąż zdarza się, że upadają nawet giganci, czego przykładem mogą być ostatnie kłopoty przewoźnika AirBerlin.

Jeśli firma ogłosi upadłość i szef nie zechce wypłacić zaległych wynagrodzeń, urząd chroniący pracowników przed taką ewentualnością (Insolvenzumlage) ma obowiązek wypłacać zaległe wynagrodzenia tylko do trzech miesięcy wstecz. W zeszłym roku objął tą ochroną prawie 70 tys. osób. Warto pilnować terminów i nie czekać z podejmowaniem kroków, bo wraz z mijającym czasem może wygasnąć prawo do ochrony. Do zaległych wynagrodzeń ma prawo każdy pracownik, również tymczasowy czy stażysta.

Warunki wypłaty

Szef musi powiadomić podwładnych o rozwiązaniu spółki – jeśli tego nie zrobi, to będzie się im należało wynagrodzenie za trzy miesiące wstecz od momentu zaprzestania pracy, pójścia na urlop czy chorobowe, nawet jeśli upadłość faktycznie nastąpiła wcześniej. Ponieważ środki wypłaca państwo zamiast szefa, obowiązują przy ich obliczaniu nieco inne zasady, niż w przypadku zwykłego zatrudnienia. Pracownik może liczyć na nadgodziny, składki i wszystkie inne opłaty, jakie zwykle ponosiłby szef. Jeśli jednak firma ogłosiła upadłość, podwładny przestał przychodzić do pracy i w tym czasie założył firmę lub znalazł inną posadę, to należne z Insolvenzumlage wynagrodzenie zostanie pomniejszone o to, co zarobił w tym czasie.

Co z pracownikami agencyjnymi?

Zdarza się, że pracownik ma problemy z szefem, ale pracę otrzymał poprzez agencję. W tym wypadku to do niej powinien się zwrócić, bo to z nią ma podpisaną umowę.

Obowiązkiem agencji jest zapewnienie pracownikom godnych warunków i przestrzeganie pensji minimalnej. Jeśli agencja działa w Niemczech, dochodzenie praw odbywa się tak samo, jak w przypadku sporu z konkretną firmą. W tym wypadku pracownik składa jednak dokumenty, w których domaga się wypłaty należnych pensji czy zaległego urlopu w siedzibie agencji. Jeśli agencja jest polska, to obowiązuje w jej przypadku polskie przepisy i to w tym kraju trzeba będzie dochodzić swoich praw. Można zgłosić ją do Państwowej Inspekcji Pracy, która udziela też porad prawnych w razie problemów pracowniczych. Podobną drogę mogą wybrać osoby delegowane do pracy w Niemczech, ale zatrudnione przez polską firmę.

Sonia Grodek

Zdjęcie: pixabay.com, autor: patricksommer 

Aplikacja MyPolacy.de
UdostępnijMessengerWhatsapp
Bądź na bieżąco. Obserwuj nas na:
Berlin, ostatnio online:
Wybraliśmy dla Ciebie