Parkowanie przy sklepie i opłata za brak biletu. Tak można jej uniknąć
Pośpiech bywa złym doradcą. Szczególnie, gdy mowa jest o szybkim zrobieniu zakupów. Parkując samochód na parkingu przy dyskoncie lub supermarkecie, łatwo zapomnieć o bilecie pozwalającym na parkowanie przez określony czas. To z kolei prowadzi do niemałych kar. Mimo braku biletu, można ich uniknąć - wyjaśnia specjalista z ADAC.
Nawet 30 euro za 10 minut zakupów
Supermarkety i dyskonty coraz częściej wprowadzają monitoring na swoich parkingach. Zmiany te mogą zaskoczyć wiele osób, a szczególnie niemiłą niespodzianką może być bilet karny pod wycieraczką samochodu - nawet dla tych, którzy przyszli na zakupy. W większości regulaminów dotyczących parkowania przy supermarketach czy dyskontach ujęty jest wymóg posiadania biletu za szybą samochodu. Brak dopełnienia tego obowiązku może skutkować karą rzędu około 30 euro, nawet jeśli spędzimy w sklepie tylko 10 minut.
Parkingi należące do sieci takich jak Aldi, Rewe czy Lidl są własnością prywatną i to operatorzy tych miejsc określają reguły ich użytkowania. Alexander Schnaars z ADAC podkreśla, że parkując na miejscu przeznaczonym dla klientów, każdy jest stroną specyficznej umowy z właścicielem lub z osobą bądź instytucją odpowiedzialną za monitoring i zarządzanie parkingiem.
Co mówi taka umowa?
Decydując się na zaparkowanie na terenie prywatnym, nieświadomie zgadzasz się na obowiązujące Ogólne Warunki Użytkowania (OWU), które mogą przewidywać różnego rodzaju kary za ich nieprzestrzeganie. Może to oznaczać nałożenie opłaty karnej lub odholowanie pojazdu. Wartość nałożonych kar może być bardzo różna ze względu na panującą w Niemczech swobodę ustalania warunków umownych.
Kwota kary umownej nie jest bezpośrednio powiązana z wysokością opłat za nielegalne parkowanie na obszarach publicznych i zwykle mieści się w przedziale od 15 do 60 euro. Jednak czasem niektórzy operatorzy testują cierpliwość klientów, windując mocno w górę stawki. W takim przypadku często sądy rozstrzygają na korzyść osoby parkującej pojazd, uzasadniając, że wysokość opłaty karnej jest niewspółmierna do standardowych stawek obowiązującej na prywatnych parkingach. Taka sytuacja miała miejsce niedawno podczas jednej ze spraw sądowych w Austrii.
Brak przywilejów dla klientów sklepu
Warto zauważyć, że klienci nie mogą liczyć na jakiekolwiek ogólne przywileje w kwestii parkowania. Jak wskazują specjaliści z ADAC, wszystkie niezbędne informacje dotyczące tego, co jest dopuszczalne, a co nie, zawarte są w regulaminach parkingów. Możliwość korzystania z miejsca parkingowego zazwyczaj przysługuje tylko na czas zrobienia zakupów. Jak przekazał rzecznik sieci Rewe portalowi focus.de, sklepy tej sieci borykają się z poważnym problemem związanym z osobami, które zostawiają swoje pojazdy na parkingach na dłuższy czas.
W odpowiedzi na ten problem, sieci sklepów korzystają z usług operatorów parkingów, którzy zapewniają kompleksową obsługę na wypadek, gdy osoby zostawiają swoje samochody na dłużej. Systemy elektronicznej rejestracji lub obecność personelu patrolującego parkingi mają na celu upewnienie się, że na parkingu znajdują się tylko pojazdy osób faktycznie robiących zakupy. Od klientów wymagane jest posiadanie biletu potwierdzającego parkowanie na czas robienia zakupów. Jak się okazuje, nie jest to jedyny dowód, który może nas uchronić przed otrzymaniem karnej opłaty.
Prosty trik
Jeśli za szybą samochodu nie ma biletu parkingowego, nie jest to równoznaczne z otrzymaniem opłaty karnej pod warunkiem, że można wykazać, iż w tym czasie dokonywano zakupów. Dlatego zawsze warto zabrać ze sobą paragon potwierdzający datę, miejsce i czas. Ten zwykły „świstek” może okazać się kluczowy, gdy operator zechce od nas zapłaty 60 euro za parkowanie.
Problem pojawia się w sytuacji, gdy zapłacono gotówką i nie zachowano paragonu oraz nie pobrano biletu z parkomatu. W takiej sytuacji, niestety, trzeba zaakceptować karę lub udać się do sądu. W tym drugim przypadku trzeba jednak posiadać mimo wszystko dowód na zrobienie zakupów w określonym czasie, a bez paragonu może to być trudne.
Obserwuj MyPolacy.de na Facebooku, Instagramie, Threads, YouTube i Twitterze.
Masz temat który może nas zainteresować lub chcesz się podzielić z nami informacjami? Napisz do nas maila na adres redakcja@mypolacy.de.
Wróć na stronę główną MyPolacy.de
Źródło: merkur.de
Zdjęcie: depositphotos.com, autor: gph-foto.de