Wynajem mieszkania i śmierć najemcy. Jakie formalności trzeba załatwić?

Nagła śmierć bliskiej osoby, która wynajmowała mieszkanie może wprawić w zakłopotanie nie jedną osobę. Co dalej z wynajmem? Czy muszę odświeżyć mieszkanie? Co z czynszem i ewentualnym pokryciem napraw czy usterek? 

Zacznijmy od umowy czynszu. Czy ta wygasa po śmierci najemcy? 

Umowa po śmierci najemcy nie wygasa automatycznie w przypadku gdy jeden z małżonków nadal żyje lub żyją spadkobiercy zmarłej osoby. W problematycznej sytuacji mogą znaleźć się osoby, które nieformalnie się rozstały, ale wspólnie zawierały umowę najmu. Może się okazać, że po śmierci bliskiej osoby oprócz własnego czynszu trzeba będzie płacić drugi (za zmarłą osobę). Jedynym wyjściem z tej sytuacji jest próba dogadania się z wynajmującym. 

W takiej sytuacji można otworzyć spór w sądzie lub zwrócić się do stowarzyszenia ochrony najemców w danym mieście lub kraju związkowym. 

Jeśli spadkobiercy żyją, a zmarła osoba wynajmowała mieszkanie i za jej życia dokonane miały być naprawy usterek, po jej śmieci odpowiedzialność za ich usunięcie przechodzi na spadkobierców. 

Kiedy wynajmujący sam może rozwiązać umowę najmu? 

Ustawowo określony termin trzech miesięcy jest okresem wypowiedzenia każdej umowy najmu. Wynajmujący w celu jej rozwiązania musi podać konkretny powód. Takim jest m.in. śmierć najemcy, ale w praktyce wygląda to tak, że jeśli są spadkobiercy albo ktoś kogo można obciążyć kosztami najmu, trudno będzie w takiej sytuacji o dobrą wolę właściciela nieruchomości. Jednym z rozwiązań jest tutaj niezapłacenie czynszu lub jasne zakomunikowanie o braku możliwości finansowych zapłaty czynszu. 

Śmierć najemcy i kaucja. Czy wynajmujący może ją zatrzymać dla siebie? 

Jeżeli najemca umarł w trakcie obowiązywania umowy najmu i kaucja została wpłacona przez niego w całości, wynajmujący musi ją zwrócić o ile nie zostanie ona przeznaczona na pokrycie kosztów ewentualnych napraw.

Gdy dojdzie do sytuacji, że najemca umarł ale kaucja nie została wcześniej przez niego wpłacona, do jej wpłacenia zobowiązani są spadkobiercy.

Brak kontynuacji umowy najmu ze strony spadkobierców 

Prawo jednak dopuszcza sytuację, gdzie spadkobiercy po śmierci bliskiej osoby na którą zawierana była umowa, mogą ją rozwiązać. Obowiązuje wtedy tak zwany “tryb nadzwyczajny” obejmujący okres trzech miesięcy wypowiedzenia od daty śmierci. Należy tutaj pamiętać o tym, żeby poinformować wynajmującego o zamiarze rozwiązania umowy w ciągu jednego miesiąca od daty śmierci najemcy i najlepiej zrobić to niezwłocznie. 

Zmarły nie płacił czynszu. Co dalej po jego śmierci? 

Reguły są proste: każdy spadkobierca musi spłacić wszystkie możliwe długi najemcy, który nie żyje. Nie ma wyjątków od tych zasad. 

Bądź z nami na bieżąco! Obserwuj MyPolacy.de na Facebooku i Twitterze. 

Masz temat który może nas zainteresować lub chcesz się podzielić z nami informacjami? Napisz do nas maila na adres redakcja@mypolacy.de 

Źródło: t-online.de, mypolacy.de