Gdzie zgłosić niekompetentnego lekarza?
Witam,mam problem z lekarzem.przeciaga wykonanie uslugi za ktora musialam zaplacic na poczatku.Oczywiscie mam pokwitowania,ale to przeciaganie mnie irytuje,bo mam sie prosic o cos za co zaplacilam. Noje pytabie,jak to wyglada w De,gdzie powinnam zglosic takiego "lekarza"?Istnieje cos takiego jak izba lekarska?
Dodaj odpowiedźAdvokat tez kosztuje z 200 Euro.. sprobuj poprzedniä opcje z Krankenkasä..
Moim zdaniem jezeli juz zaplacilas to ne ma sensu pisac na niego zazalenia. Przerwie umowe i bedziesz musiala prosic sie o zwrot pieniedzy. To nie jest takie proste .Idz do niego i stanowczo zarzädaj zeby ci do konca miesiäca zakonczyl juz zaplaconä usluge. Zagroz mu stanowczym tonem ze napiszesz do Krankenkasy zazalenie albo do Ärztekammer .Wydaje mi sie ze jezeli zalezy mu na klientach szybko da Ci nowy termin wykonawczy . Powodzenia,- i napisz co wskoralas..
Tylko doprosic sie nie moge zakonczenia,a juz miesiac z bolem zebow jestem. Dziękuję Wszystkim za odpowiedzi.
Chodzi o mostek,za ktory zaplacilam kupe kasy.Zaplacone z gory bo inaczej nie zaczalby nic robic,ale na cala sume mam pokwitowanie.
Tak wiem,zwrot juz mam przyznany ale...po zakonczeniu,sama ide i odbieram pieniądze....tylko wlasnie tego konca nie widac...Dziękuję Ci
W takim razie skontaktuj się z kasą chorych,bo i oni coś dopłacają.A swoją część dopłacą,dopiero po wykonaniu usługi.
Użytkownik został zbanowany. Treść jest niedostępna.
Użytkownik został zbanowany. Treść jest niedostępna.
Krzysiu drogi,najpierw usługa,a potem rachunek.Najlepiej,gdyby zescanowała ów rachunek i umieściła tu.Lekarz nigdy na skasuje za to,czego nie zrobił!
Wladasz dobrze niemieckim ?
Użytkownik został zbanowany. Treść jest niedostępna.
Jezeli dobrze mowisz zglosc go w twojej Krankenkassie , jeszcze lepiej gdybys do Krankenkassy napisala Beschwerde( zazalenie ) . Grace zadala dobre pytanie, jestes pewna ze zaplacilas za usluge a nie za konsultacje ?
Nigdy nie płaci się "z góry"!Zapłaciłaś najprawdopodobniej za konsultacje,a nie za żadną usługę/zabieg
Masz sporo racji,niestety stanowczy ton juz byl i nie poskutkowal,powiedzialam nawet ze w takim razie skieruje sprawę do sadu.Nie zrobilo to na nim wrazenia.Próbuję sie z nim dogadac ale on przutakuje na moje argumenty,i na rym sie konczy.Chce isc do adwokata i zobaczymy co poradzi,napewno nie ujdzie mu to na sucho. Dziękuję Ci za rady.