Jak pozbyć się z mieszkania lokatora?
Witam. Wraz z dziewczyną od pięciu lat wynajmujemy mieszkanie w Dortmundzie. Jakiś czas temu przyjęliśmy pod dach brata mojej dziewczyny i zameldowaliśmy go u siebie (umowa o najmem mieszkania jest podpisana tylko przeze mnie i moją dziewczynę). Od pewnego czasu ten brat ma "problem ze sobą" i wszczyna awantury bez powodu, siedzi sam w pokoju i krzyczy na cały regulator - jest po prostu bardzo toksyczny. Z wiadomych powodów jest nam to nie na rękę i chcielibyśmy się go pozbyć. Są jakieś możliwości, aby to uczynić? Może ktoś z was miał podobny problem, lub jest osobą obeznaną w niemieckim prawie i jest w stanie udzielić mi pomocy. Z góry dziękuję i pozdrawiam.
Dodaj odpowiedź
Użytkownik został zbanowany. Treść jest niedostępna.
Użytkownik został zbanowany. Treść jest niedostępna.
W tej sytuacji nalezy zbierac wszelkie dowody (nagrywac) na to, ze brat ma problem zdrowotny. Nalezy kilka razy wezwac policje. Po pewnym czasie osoba zostanie przewieziona do szpitala. W Niemczech nie mozna tak bez powodu wymeldowac kogos z mieszkania.
Użytkownik został zbanowany. Treść jest niedostępna.
jesli jest sytuacja taka jak opisujesz to jestescie w czarnej doopie niestety, jedyne wyjscie to poszukanie nowego mieszkania i przeprowadzka bez trutnia, tylko wasz dotychczasowy vermieter bedzie mial wrzoda ktorego dopiero po pol roku nieplacenia czynszu bedzie sie mogl pozbyc, a tak de facto po ok roku bo dochodzi jeszcze vollstreckung
Witam, przy nastepnej awanturze wezwijcie Polizei. Oni wam powiedza co mozna zrobic w takiej sytuacji. Naturalnie postawicie sytuacje na ostrzu noza no i musicie sie liczyc z niezgoda w rodzinie. Sprobujcie moze jednak spokojnie z nim porozmawiac i przedstawic swoje oczekiwania wobec niego, a jezeli nie okaze sie wyrozumialy i sie nie uspokoji, rubcie swoje, zeby Wam bylo dobrze. Odrobine zdrowego egoizmu. Powodzenia.
A sam Vermieter na moją prośbę nie może go wymeldować ? Jakby nie było on na żadnej umowie nie stoi i tylko z naszej życzliwości zamieszkał u nas.
Nie, nie podpisaliśmy żadnej umowy między sobą - ugadaliśmy się słownie, że będzie on płacił 1/3 czynszu. Jest tylko meldunek i sam Vermieter musiał też wypełnić formularz do Burgerdienst'u, że zezwala na jego zameldowanie.
a co mu policja niby zrobi ? jesli nie doszlo do rekoczynow to przyjada i po 5 min pojada spowrotem, w slowne przepychanki policja sie nie miesza