3 niemieckie miasta zgłaszają zbyt dużo chorych. Grozi im powrót do obostrzeń

Minionej doby w Niemczech potwierdzono 1 192 nowe przypadki koronawirusa. W Hesji liczba zakażeń wzrosła o 37. To wbrew pozorom niewiele, ale land ma coraz większe problemy z opanowaniem epidemii, czego efektem są trzy tamtejsze miasta, które będą musiały znowu wrócić do obostrzeń. 

Flensburg, Wesselburen i Rendsburg przybywa chorych. Pojawiło się widmo obostrzeń

W niedzielę (27.09.) we Flensburgu testowi na obecność koronawirusa zostało poddanych 160 osób. Badania były dobrowolne, a ich powodem był wzrost zakażeń koronawirusem w mieście. 

Także we wtorek (29.09.) będzie można poddać się dobrowolnemu badaniu na obecność koronawirusa. 

Burmistrz Flensburga, Simone Lange (SPD) zaapelował na Facebooku do mieszkańców o przestrzeganie zasad dotyczących odległości i higieny.

“Nadchodzące dni będą decydujące. Pokażą, czy będziemy musieli wprowadzać lokalne ograniczenia” - napisał na portalu społecznościowym burmistrz Lange. 

W Wesselburen także wprowadzono masowe, ale dobrowolne testy na obecność koronawirusa wśród mieszkańców. Ich wyniki pokażą, czy konieczne zostanie wprowadzenie obostrzeń.

Z powodu rosnącej liczby infekcji Rendsburg wprowadził obostrzenia w minioną niedzielę (27.09.). Zgodnie z nowymi wytycznymi: 

• uczniowie szkół są zobowiązani do zakrywania ust i nosa na terenie szkoły (obowiązek nie dotyczy zajęć szkolnych), 
• nauczyciele są zobowiązani do częstego wentylowania klas, 
• prywatne uroczystości mogą się odbywać z maksymalnym udziałem 50 osób, 
• organizację uroczystości należy zgłosić w odpowiednim urzędzie,
• trzy dni przed uroczystością trzeba przedstawić listę zawierającą dane kontaktowe wszystkich uczestników uroczystości.  

Zdjęcie: 123rf.com, stylephotographs

Źródło: ndre.de