3 tys. euro miesięcznie - Lekarze zarabiali na śmierci swoich pacjentów
Kilku lekarzom z Berlina zarzucono, że współpracując z zakładami pogrzebowymi, zarabiali na zmarłych. To jest niezgodne z kodeksem etyki zawodowej.
W aferę zamieszanych jest trzech lekarzy należących do berlińskiego Zrzeszenia Lekarzy Kasy Chorych i zakład pogrzebowy zlokalizowany we wschodniej dzielnicy Berlina – Hellersdorf. Na czym polegało oszustwo?
Lekarze zarabiali na śmierci swoich pacjentów
Lekarze mieli kierować rodziny zmarłych pacjentów do konkretnego zakładu pogrzebowego w Hellersdorf. Za to mieli otrzymywać od właścicieli zakładu pogrzebowego 300 euro (za każdego zmarłego), co w skali miesiąca dawało sumę do 3 tys. euro.
Rodziny zmarłych w rozmowie z Radiem Berlin-Brandenburg (RBB) powiedziały, że lekarze wywierali na nich dużą presję, domagając się natychmiastowej decyzji w kwestii zakładu, który zajmie się pochówkiem zmarłego. Potwierdzili to koledzy lekarzy oskarżonych o działania niezgodne z kodeksem etyki zawodowej.
Złamali kodeks etyki zawodowej
Kodeks etyki zawodowej i wewnętrzne zalecenia Zrzeszenia Lekarzy Kasy Chorych zabraniają lekarzom polecania rodzinie zmarłych zakładu pogrzebowego.
Sprawą oszustwa zajęła się berlińska Izba Lekarska.
Zdjęcie: pixabay.com, autor: valelopardo
Niemcy deportowali Afgańczyka niezgodnie z prawem. Teraz muszą przyjąć go z powrotem
Chciał pomóc poszkodowanym w wypadku. Sam mógł stracić życie



