304 przypadki wyłudzeń Hartz IV. To już nie tylko domena cudzoziemców
W minionym roku w Dolnej Saksonii odnotowano ponad 304 przypadki wyłudzeń świadczeń socjalnych dla bezrobotnych (Hartz IV). Oszustwa naraziły skarb państwa na ponad 5 mln euro strat. Tymczasem okazuje się, że przestępstw coraz częściej dopuszczają się rdzenni mieszkańcy Niemiec.
Takimi statystykami policja z Dolnej Saksonii z pewnością nie chce się chwalić. Wynika z nich, że w minionym (2016) roku wykryto łącznie 304 przypadki wyłudzeń świadczeń socjalnych (dokładnie chodzi o zasiłek dla bezrobotnych – Hartz IV).
Największą liczbę oszustw policjanci odnotowali w Brunszwiku – 171 i w Hanowerze – 155. Oszustwa naraziły skarb państwa na straty rzędu 5 mln euro.
Dolna Saksonia z największą liczbą wyłudzaczy świadczeń socjalnych
Z policyjnych danych wynika, że wyłudzeń świadczeń socjalnych dopuszczają się już nie tylko cudzoziemcy mieszkający w Dolnej Saksonii, ale także rdzenni obywatele.
Tym samym najczęściej popełnianymi przestępstwami w Dolnej Saksonii (nieprzerwanie od 2014 roku) jest właśnie wyłudzanie świadczeń socjalnych. W niechlubnym rankingu ogłonokrajowym prym wiedzie Nadrenia Północna-Westfalia.
Prawo przyznawania Hartz IV do poprawki
Zdaniem pracowników Jobcenter winę za taki stan rzeczy ponosi prawo, które posiada wiele „dziur”, które świadczeniobiorcy wykorzystują. W przyszłości ma to się zmienić. Pracownicy Jobcenter w łatwiejszy sposób będą mogły nie tylko sprawdzić wiarygodność świadczeniobiorcy, ale także pozbawić ewentualnego oszusta prawa do wypłacanego mu zasiłku.
Zdjęcie: ndr.de
„Magda macht das schon!” – niemiecki serial o Polce pracującej w Niemczech
Od soboty ponad 700 wypadków - gołoledź dała się mieszkańcom Niemiec we znaki
