60 proc. Niemców opowiada się za obowiązkowymi szczepieniami
Instytut badań opinii YouGov przeprowadził kolejną ankietę, której celem było wykazanie jak duża liczba Niemców opowiada się za wprowadzeniem obowiązku szczepień. Odsetek takich osób był mniejszy niż w grudniu ubiegłego roku, ale wciąż wynosił grubo powyżej 50%.
Poziom powszechnej akceptacji w sprawie idei polegającej na wprowadzeniu obowiązku szczepień przeciw koronawirusowi w Niemczech jest coraz niższy, choć wciąż wielu Niemców się za tym opowiada - tak wynika z sondażu instytutu badań opinii YouGov na zlecenie Niemieckiej Agencji Prasowej.
Poziom akceptacji wobec obowiązku szczepień wzrasta wraz z wiekiem
Zgodnie z wynikami badania aż 60% Niemców chciałoby, aby w kraju wprowadzono obowiązek zaszczepienia się przeciw koronawirusowi. Przeciwko tej idei było z kolei 32% biorących udział w badaniu osób, natomiast pozostałe 8% ankietowanych nie ma w tej kwestii zdania. Na początku grudnia za wprowadzeniem obowiązku było 63% respondentów, a przeciwnych było 30%.
Najnowsze badanie przeprowadzone przez instytut badań opinii YouGov wykazało ponadto, że poziom akceptacji wobec pomysłu obowiązkowych szczepień wzrasta wraz z wiekiem. Wśród badanych w wieku od 18 do 24 lat głos "za" oddało 48% ankietowanych, a 35% było przeciwnych. W grupie wiekowej powyżej 55. roku życia "za" było z kolei 68% osób, a 26% wskazało opcję "przeciw".
Poprzedni rząd federalny jak dotąd odrzucał wszystkie dotychczasowe pomysły dotyczące wprowadzenia obowiązkowych szczepień. Po raz pierwszy miało to miejsce tuż po rozpoczęciu ogólnokrajowej kampanii szczepień, gdy za ideą tą nie opowiadała się nawet połowa ludności.
Jak wynikało z ówczesnego badania YouGov, kilka dni po podaniu pierwszej szczepionki 58% osób było przeciwnych obowiązkowi szczepienia, a tylko 33% było "za".
Bundestag w najbliższą środę planuje po raz pierwszy przeprowadzić ogólną dyskusję na temat wprowadzenia obowiązku szczepień. Koalicja rządowa postanowiła znieść frakcyjne ograniczenia i zezwolić deputowanym na swobodne podejmowanie decyzji. Na ten moment wiadomo, że jeśli pomysł ten wszedłby w życie, obowiązkowi poddani byliby jedynie pełnoletni obywatele.
Kraj z najsurowszymi obostrzeniami? Niemcy
Uniwersytet Oksfordzki powołał do życia jednostkę o nazwie indeks Rygorystyczności Restrykcji Pandemicznych, którego zadaniem jest wskazanie, gdzie obecnie obowiązują najostrzejsze obostrzenia pandemiczne. Do obliczania poziomu wskaźnika dochodzi na podstawie zestawienia restrykcji wprowadzanych w poszczególnych krajach w odpowiednich odstępach czasowych.
Ważną uwagą było to, że choć w ujęciu ogólnokrajowym w danym państwie obostrzenia wcale nie muszą być tak wyraźne, jednak wartość wskaźnika może wzrosnąć nawet na podstawie kilku dzielnic, gdzie ograniczenia są najsurowsze.
Zgodnie z wynikami ostatnich obliczeń na dzień 31 grudnia 2021 roku najostrzejsze obostrzenia na świecie występowały w Niemczech. Eksperci przypisali krajowi aż 84 punkty, co jest nawet wyższym wynikiem niż chociażby w Chinach.
Zdaniem twórców wskaźnika na tak wysoki poziom wpłynęło między innymi zamykanie szkół, wprowadzenie ograniczeń w transporcie publicznym czy zdecydowane ograniczenie działalności sklepów.
Wyniki badania zgodziły się ze słowami premiera Saksonii Reinera Haseloffa sprzed kilku tygodni, kiedy to stwierdził, że "Niemcy mają najostrzejsze obostrzenia pandemiczne na całym świecie". Wymienił przy tym wszystkie ograniczenia, jakie rządzący wprowadzali od początku trwania pandemii.
Źródło: t-online.de, opracowanie własne / Zdjęcie: depositphotos.com, autor: info.cineberg.com