9 mln osób w Niemczech czeka podwyżka. Zaliczasz się do tego grona?

9 mln – tyle osób w Niemczech korzysta z usług prywatnych ubezpieczalni zdrowia. Wszystko wskazuje na to, że od przyszłego roku osoby te będą musiały głębiej sięgnąć do portfela.

Prywatne ubezpieczalnie zdrowotne zapowiadają podwyżkę oferowanych przez siebie usług, a co za tym idzie składek. Niemieckie media („Frankfurter Allgemeine Zeitung”, „Stuttgarter Zeitung” i „Stuttgarter Nachrichte”) prognozują, że ceny wzrosną średnio o 12%. FAZ (powołując się na pewne źródła informacji) pisze o miesięcznych dopłatach, które mogą wynieść nawet 50 euro. Volker Leienbach – członek zarządu Stowarzyszenia Prywatnych Ubezpieczeń Zdrowotnych w Niemczech – potwierdził jedynie informacje o planowanych podwyżkach.

Ostateczna decyzja dotycząca podwyżek ma zapaść na początku listopada. Wtedy też dowiemy się, które ubezpieczalnie zdecydowały się na ten krok.

Wzrost składek dyktowany jest przede wszystkim niskimi stopami procentowymi na rynkach finansowych, a także wzrostem kosztów w systemie opieki zdrowotnej. Prywatne ubezpieczalnie coraz skrupulatniej muszą kalkulować obecne rezerwy finansowe na pokrycie zobowiązań ubezpieczonych.

Ubezpieczeni, którzy otrzymają informację o podwyżce usług proponowanych przez danego ubezpieczyciela w ramach ochrony zdrowia, mają prawo do odstąpienia od niekorzystnej dla siebie umowy.

Przypomnijmy, że na początku marca bieżącego roku na podniesienie wysokości składek zdecydowała się druga co do wielkości prywatna kasa chorych w Niemczech – DKV, wchodząca w skład Ergo-Gruppe. Wówczas eksperci mówili: „DKV nie będzie jedynym przypadkiem. Inne przedsiębiorstwa również zmagają się z problemami”. W tamtym czasie prognozowano, że wzrost składek może nastąpić znienacka i zaskoczyć swoją wysokością. Jak widać, eksperci się nie pomylili.

Michalina Rosner

Źródło: tagesschau.de

Zdjęcie: pixabay.com/en/bank-note-euro-bills-paper-money-209104, autor: martaposemuckel