Berlin: Parking zamiast lotniska?

Port lotniczy Schönefeld kiedyś jedyne lotnisko dla Berlina Wschodniego przechodzi przebudowę. Po zakończeniu prac (te przewidziane są na 2020 rok, co oznacza, że lotnisko zostanie oddane do użytku z dziewięcioletnim opóźnienie) lotnisko będzie nosiło nazwę – Międzynarodowy Port Lotniczy Berlin-Brandenburgia i zostanie jedynym czynnym portem lotniczym w Berlinie. Do tego czasu nieczynny jeszcze port lotniczy stał się… miejscem parkingowym dla prawie 8 tys. samochodów marki Volkswagen.

Parking zamiast lotniska?

W ostatnim czasie samochody niemające jeszcze homologacji zostały przywiezione na teren nieczynnego lotniska tirami.

Koncern wynajął od lotniska miejsca parkingowe w trzech piętrowych garażach i pod gołym niebem!

Okazuje się, że Volkswagenowi zaczęło brakować miejsc parkingowych przy fabrykach!

Milion dochodu w rok i ponad milion strat każdego dnia

Nie wiadomo, jak długo samochody będą zaparkowane na terenie lotniska. Wiadomo tylko, że wynajem zasili budżet lotniska o milion euro rocznie. To istotna informacja, ponieważ każdy dzień opóźnienia rozruchu lotniska kosztuje 1,3 mln euro!

Nie tylko BER ma kłopoty

Brak miejsc parkingowych przy fabrykach Volkswagena i samochody bez homologacji pozostawione na lotnisku BER wynikają z nowych norm, które wejdą w życie już pierwszego września.

Wówczas wprowadzony zostanie nowy standard pomiarów składu spalin WLTP. Oznacza to konieczność przeprowadzenia nowych testów w laboratoriach i sporządzenia nowych certyfikatów.

Niemiecki koncern nie nadąża jednak z prowadzeniem pomiarów, co może doprowadzić do opóźnienia przekazania samochodów do około 250 tys. klientów.

Zdjęcie: pixabay.com, autor: juliaorige