Brawurowy pościg ulicami Drezna za… Polakiem
Rozbite auto i uszkodzona fasada budynku to efekt lekkomyślności kierowcy, który nie zatrzymał się do kontroli, a którego policja ścigała ulicami Drezna. Jak się okazało za kierownicą siedział… Polak, który miał powody by obawiać się niemieckiej kontroli.
Jak donosi niemiecki „Bild” 21 listopada, około godziny 8.00 policjanci z niemieckiej drogówki zwrócili uwagę na audi na niemieckiej rejestracji i postanowili zatrzymać je do kontroli, ale jak się okazało kierowca miał inne plany i do kontroli się nie zatrzymał.
Policja udała się w pościg za piratem drogowym, który przez centrum Drezna pędził z ogromną prędkością, lekceważąc przepisy ruchu drogowego, sygnalizację świetlną, a nawet jadące z naprzeciwka samochody. Kierowca zakończył pościg na ścianie jednego z domów.
W wydobyciu kierowcy samochodu musieli pomagać strażacy. Jak się później okazało kierowca był z pochodzenia Polakiem, podobnie jak pozostali pasażerowie, którzy próbowali uciekać z miejsca zdarzenia. Policji udało się schwytać jednego z nich. Teraz trwają jego przesłuchania.
Należące do 43-latka auto miało kradzione niemieckie tablice rejestracyjne, a w bagażniku policjanci znaleźli narzędzia służące do dokonywania kradzieży.
19 tys. euro rocznie. Tyle możesz zyskać na posiadaniu dodatkowych kwalifikacji zawodowych
Uważajcie na podglądaczy w przebieralniach



