Ekonomista o pracy na czarno w Niemczech: Tak naprawdę ratuje przed biedą

W 2019 roku udział pracy na czarno w produkcji gospodarczej w Niemczech wynosił 9,4%, a pod koniec 2020 roku 10,2%. To największy wzrost od 20 lat. Dlaczego coraz więcej mieszkańców Niemiec decyduje się na pracę na czarno, która jest nielegalna i jak wpływa to na krajową gospodarkę?

W czasach pandemii coraz więcej ludzi w Niemczech pracuje na czarno

W czasach pandemii coraz więcej ludzi w Niemczech pracuje na czarno, co dla ekonomistów jest całkowicie zrozumiałe, ponieważ osoby poszkodowane (są to przede wszystkim pracownicy lokali gastronomicznych, fryzjerzy, kosmetyczki) szukają sposobu na zrekompensowanie utraconych dochodów, ale przez pracę osoby te znowu czują się potrzebne, bo mają zadania, które muszą wykonać. W swoich opiniach ekonomiści idą o krok dalej i mówią, że w obecnych czasach praca nierejestrowana stymuluje, bo uniemożliwia wielu osobom popadnięcie w ubóstwo.

Praca na czarno w Niemczech stymuluje tamtejszą gospodarkę

Pomijając kwestie moralne, mogłoby się wydawać, że praca na czarno rujnuje krajową gospodarkę. Tymczasem okazuje się, że 80% nielegalnych pieniędzy jest natychmiast wydawanych, a tym samym zwiększa się popyt, co z kolei stymuluje gospodarkę.

Jednak praca na czarno jest nielegalna, zwiększa wyzysk, zakłóca konkurencję, rujnuje interesy prawnych podatników, dlatego eksperci są zdania, że gdy tylko pracownicy będą mieli możliwość ponownego, legalnego zatrudnienia, zrobią to.

P.S. Nie zachęcamy do pracy na czarno. Pragniemy jednak pokazać, że pracę na czarno należy oceniać teraz nieco łagodniej. Walkę z czarną strefą będzie można rozpocząć ponownie, gdy gospodarka wzrośnie lub nastąpi koniec blokady.

Przeczytaj także:

> Od 10 lat nie było takich wzrostów cen w Niemczech. Co najbardziej poszybowało w górę?

> Rodziny w Niemczech otrzymają dodatkowe 150 euro bonusu na dziecko

Zdjęcie: 123rf.com, Daniel J?dzura

Źródło: focus.de