IKB ogłasza niższe straty mimo kryzysu
Niemiecki bank IKB, który z powodu globalnego kryzysu zainicjowanego na amerykańskim rynku pożyczek hipotecznych otarł się o bankructwo, ogłosił w czwartek bilans roczny ze stratami w wysokości „tylko” 24 milionów euro (38 mln dol.), do czego przyczynił się korzystny efekt podatkowy.
„Ta pozytywna różnica w porównaniu z prognozami zarządu, który pod koniec kwietnia spodziewał się strat rzędu 200 mln euro, wynika z istotnie niższych podatków odroczonych niż pierwotnie obliczano” - brzmi oświadczenie banku.
Rok podatkowy IKB obejmuje okres od 1 kwietnia do 31 marca.
Inwestorzy cieszą się z wiadomości. Akcje IKB zyskały 4,53% wartości. Banki specjalizujące się w pożyczkach dla małych i średnich przedsiębiorstw były głównymi ofiarami kryzysu na amerykańskim rynku hipotek wysokiego ryzyka, który miał skutki globalne.
Dobra zabezpieczające pożyczki hipoteczne zostały redystrybuowane i sprzedane bankom na całym świecie, a IKB wiele zainwestował w takie instrumenty, które jednak bardzo straciły na wartości gdy pożyczkobiorcy masowo przestali wywiązywać się ze zobowiązań.
IKB uzyskało od państwa pomoc finansową w wysokości 8,5 miliarda euro. Będący własnością państwa bank rozwoju KfW oraz grupa banków prywatnych również znalazły się w pakiecie; wszystko po to, aby zapobiec bankructwu placówki, jakie groziło jej w zeszłym roku.
KfW posiada 45,5% udziałów IKB, które chce sprzedać, ale chętnych do wzięcia udziału w licytacji brakuje, choć IKB wciąż czerpie zyski z pożyczek biznesowych. Kilku potencjalnych kupujących wycofało się, i stało się wątpliwe, że KfW zyska ze sprzedaży 700-800 milionów euro, tak jak pierwotnie szacowano.
W czwartek bank oznajmił, że potencjalne straty z pożyczek zostały dodatkowo zabezpieczone, z 240 milionów euro w zeszłym roku podatkowym do 255 mln obecnie. Ponadto bank „spodziewa się znacząco odmiennej struktury przychodów po restrukturyzacji, oraz niższych przychodów ogółem, gdyż przychód z inwestycji znacząco się obniży”.
„Wynik sprzedaży produktów bankowych może zaważyć na przyszłości placówki” - brzmi oświadczenie.