Koronawirus: Braki kadrowe w placówkach medycznych. Rośnie liczba zakażeń

W poniedziałek rejestr intensywnej opieki Niemieckiego Interdyscyplinarnego Stowarzyszenia Intensywnej Terapii i Medycyny Ratunkowej oraz Instytutu Roberta Kocha (RKI) przekazały, że liczba ciężko chorych osób leczonych na COVID-19 wynosi 1062. Tak wysokiej liczby pacjentów nie było od połowy maja.

Coraz więcej zakażeń i problemów z personelem

Christian Karagiannidis, członek Rady Ekspertów ds. pandemii przy rządzie federalnym wyjaśnił, że praktycznie każdego dnia masowo przyjmowane są kolejne osoby, choć "dotychczasowy ogólny wzrost był umiarkowany". Około 50% wszystkich pacjentów wymagających intensywnej opieki potrzebuje wsparcia oddechowego w postaci tlenu lub wentylacji. W szczytowym momencie, jeszcze przed falą wariantu omikron, wskaźnik ten oscylował w granicach 80%.

W poniedziałek RKI informował, że 7-dniowa ogólnokrajowa zapadalność na koronawirusa wynosi 650,7 na 100 tysięcy mieszkańców. Do tego jeszcze należy doliczyć wiele niezarejestrowanych przypadków, czego powodem są późne rejestracje, problemy z wykryciem wirusa czy faktem, że nie wszystkie zakażone osoby decydują się na przeprowadzenie testu PCR, który jest podstawą do rejestrowania aktualnych statystyk.

Karagiannidis stwierdził, że obecnie w Niemczech występuje bardzo duże obciążenie zakażeniami, a jego poziom jest mocno niedoszacowany w stosunku do 7-dniowej średniej zachorowalności. Przykładem są próbki pobrane z kanałów ściekowych w poszczególnych miastach, które wykazały znacznie większy wzrost niż zachorowalność. Ekspert uważa, że "jednocześnie wzrasta częstość hospitalizacji, choć nie jest póki co jasne, czy COVID-19 jest główną czy wtórną diagnozą pacjentów".

Źródło: spiegel.de / Zdjęcie: depositphotos.com, autor: akesin@gmail.com