Kradzież roweru? 5 wskazówek ułatwi schwytanie złodzieja
Jeszcze do niedawna mówiło się, że to Polacy na terenie Niemiec kradną lokalnym mieszkańcom rowery. Teraz i tamtejszej Polonii bicykle znikają z przydomowych ogródków. Zostałeś okradziony/-a? Nie panikuj, tylko…
Niezwłocznie:
- zawiadom policję,
- jeśli Twój rower był ubezpieczony, o zdarzeniu poinformuj także ubezpieczyciela.
Uwaga: W przypadku zgłaszania kradzieży na policję musisz liczyć się ze szczegółowymi pytaniami ze strony funkcjonariuszy. Policja będzie chciała znać: markę i model roweru, kolor, liczbę przerzutek, rozmiar kół, cechy szczególne np. różowy kosz z przodu. Szczególnie ważny jest numer roweru (w zależności od producenta znajduje się on w różnych miejscach: na kierownicy, na rurze łączącej siodło z ramą, na tylnym kole, na tylnej części siodła). Nie możesz znaleźć numeru? Skontaktuj się z producentem lub sprzedawcą.
Z informacji, jakie przekazuje niemiecka policja, wynika, że w ponad połowie przypadków kradzieży rowerów brakuje pojedynczych części, które złodziej w szybkim czasie może spieniężyć, dlatego:
- przeglądaj oferty (w internecie, gazetach) dotyczące sprzedaży części rowerowych. Może okazać się, że brakująca część Twojego roweru widnieje w którymś z ogłoszeń,
- o pomoc warto zapytać w biurze rzeczy znalezionych. Do częstych przypadków należy porzucanie przez złodzieja wcześniej skradzionej rzeczy, bo np. wystraszy się późniejszych konsekwencji,
- z pomocą przychodzą także portale społecznościowe (np. Facebook). Im większa grupa osób, znajomych dowie się o kradzieży, tym większe prawdopodobieństwo schwytania sprawcy i odzyskania sprzętu.
Może zdarzyć się, że zgubę znajdziesz na ulicy… w rękach innej osoby. W takim przypadku masz prawo skorzystać z prawa do ujęcia obywatelskiego. Należy zatrzymać rowerzystę i natychmiast wezwać policję w celu wyjaśnienia zajścia.
Autor: Michalina Rosner
Źródło: focus.de
Zdjęcie: pixabay.com/en/bike-bicycle-sidewalk-street-road-924153, autor: StockSnap