Media Markt wycofuje 2G ze swoich sklepów w Bawarii
W ostatnich dniach sieć sklepów elektronicznych MediaMarktSaturn wywołała spore poruszenie wśród konsumentów. W poniedziałek pojawiło się oświadczenie, zgodnie z którym tymczasowo zawieszona została obowiązująca zasada 2G w kilku oddziałach na terenie Bawarii.
MediaMarktSaturn wysłał wiadomość do swoich klubowiczów, w której ogłoszono, że "sklepy są dla każdego". W dalszej części oświadczenia wskazano, że "od teraz można robić zakupy w naszym sklepie bez okazywania karty szczepień czy ujemnego wyniku testu". Sieć dodała, że w celu zapewnienia komfortowych i bezpiecznych zakupów "nieustannie dostosowuje koncepcję higieny do aktualnych wymagań".
Urzędnicy zapowiadają obserwację potencjalnych naruszeń
W międzyczasie w niektórych oddziałach zostały przywrócone częściowo obowiązujące zasady. Obecnie jednak noszenie maseczki FFP2 powinno w zupełności wystarczyć, aby bez problemu robić zakupy w sklepach w Monachium-Pasing i Monachium-Solln, a także w Saturn Munich OEZ.
Johannes Mayer z wydziału administracji okręgowej w Monachium potwierdził tę decyzję. - W ramach swoich regularnych kontroli na miejscu, wydział administracji powiatowej ustalił, że w kilku oddziałach Media Markt i Saturn w Monachium nie przeprowadza się kontroli certyfikatów w ramach zasady 2G. Jesteśmy w stałym kontakcie z odpowiedzialnymi za tę decyzję i zainicjujemy odpowiednie postępowanie karne w przypadku naruszeń. Przy wymierzaniu ewentualnych grzywien opieramy się na katalogu bawarskiego Ministerstwa Zdrowia i Opieki, obowiązującego w momencie popełnienia wykroczenia - wyjaśnił.
"Sklepy z elektroniką nie są częścią codziennych potrzeb"
MediaMarktSaturn nie skomentował i nie uzasadnił jak dotąd swojej decyzji w obszerny sposób. W poniedziałkowe popołudnie rzecznik firmy wydał jednak oświadczenie. - Podstawą naszej decyzji o tymczasowym zawieszeniu zasady 2G w sklepach Media Markt i Saturn w Bawarii są najnowsze orzeczenia Bawarskiego Sądu Administracyjnego, zgodnie z którymi sklepy z zabawkami i odzieżą również są częścią codziennych potrzeb - wyjaśnił.
Rzecznik firmy dodał następnie, że MediaMarktSaturn również postrzega się jako dostawca podstawowego zaopatrzenia. - To, co faktycznie liczy się jako codzienne potrzeby nie jest ani wyraźnie regulowane w kontekście rozporządzeń rządu Bawarii, ani dokładnie wyjaśnione. Z naszego punktu widzenia produkty elektroniczne i poboczne usługi również są powiązane z podstawowymi potrzebami.
Jak podał "Saarbrücker Zeitung" sieć sklepów elektronicznych złożyła pozew przeciwko zasadom 2G dotyczących niemieckiego rynku do Wyższego Sądu Administracyjnego. Nadal jednak nie przekazano, którego dostawcy to dotyczy, jednak do tej pory firma MediaMarktSaturn nie zabrała stanowiska w tej sprawie. Jeżeli pozew zostanie podtrzymany, może to stanowić spory precedens dla innych sklepów z elektroniką na terenie Niemiec.
W Bawarii, zgodnie z orzeczeniem Bawarskiego Sądu Administracyjnego z 17 grudnia, sklepy odzieżowe i sklepy z zabawkami są obecnie częścią codziennych potrzeb, podobnie jak kwiaciarnie i księgarnie. Na mocy tego w Bawarii nie podlegają one zasadzie 2G. Rzecznik bawarskiego ministerstwa zdrowia i opieki wyznał z kolei, że "sklepy z elektroniką nie są częścią codziennych potrzeb i dlatego nadal podlegają regulacji 2G".
Wstążki rozwiązaniem problemu?
W połowie grudnia ubiegłego roku w Moguncji wprowadzono zasadę, zgodnie z którą osoby przestrzegające zasadę 2G otrzymują specjalną wstążkę. Jest ona dowodem na przestrzeganie tego wymogu, a do tego upoważnia ich do robienia zakupów we wszystkich sklepach w ciągu dnia. "Obecnie mamy do czynienia z dużym zamieszaniem w przepisach dotyczących kontroli 2G w handlu detalicznym towarami do celów innych niż codzienne. To wymaga pilnej standaryzacji" - powiedział dyrektor naczelny niemieckiego stowarzyszenia handlowego Stefan Genth.
Rozwiązanie to zostało wprowadzone przede wszystkim z myślą o detalistach. Firmy, które każdego dnia musiały przeprowadzać kontrole wśród klientów, wkładały w to sporo wysiłku, a do tego przed drzwiami wejściowymi tworzyły się spore kolejki. Genth zaproponował wówczas, aby wstążki pojawiły się również w innych regionach Niemiec.
Powszechna krytyka zasady 2G
Zasada 2G w handlu nierzadko spotyka się z powszechną krytyką. Przykładem jest decyzja sieci domów towarowych Woolworth, która złożyła pozew przeciwko tej zasadzie do Wyższego Sądu Administracyjnego dla Nadrenii Północnej-Westfalii. Firma chciała tymczasowego zawieszenia rozporządzenia w najludniejszym landzie w pilnym trybie. Według spółki była to "niewłaściwa ingerencja w konstytucyjnie gwarantowaną wolność zawodową i naruszenie zasady równości".
Sieć Woolworth w argumentacji swojego stanowiska przekazała również, że wprowadzenie zasady 2G było "nieproporcjonalne i niewłaściwe w kontekście zaistniałej sytuacji". Pojawiły się również wątpliwości, czy handel detaliczny w obliczu obowiązujących przepisów, takie jak konieczność noszenia maseczek faktycznie stanowi zagrożenie w kontekście wzrostu liczby zakażeń.
Źródło: watson.de, opracowanie własne / Zdjęcie: depositphotos.com, autor: tupungato
Niemieckie miasta pełne fotoradarów. Wiadomo, gdzie jest ich najwięcej
Szczepienie w Mössingen zakończyło się duszeniem pracownika punktu szczepień



