Monachium: Bardzo złe wieści dla posiadaczy diesli
Bawarscy sędziowie biorą sprawę czystego powietrza w Monachium we własne ręce, dlatego rozważają osadzenie bawarskich polityków w areszcie! Ale konsekwencje działań sędziów i polityków mogą odczuć wszyscy kierowcy posiadający samochody z silnikiem diesla.
Przekraczające dopuszczalne normy stężenie groźnych dla ludzkiego zdrowia tlenków azotu odnotowano w wielu niemieckich miastach. Między innymi w Monachium.
Sędziowie: W trosce o czyste powietrze trzeba zakazać diesli
W odpowiedzi na wyniki pomiarów tlenków, a także w trosce o zdrowie mieszkańców stolicy Bawarii, tamtejsze sądy orzekły, że władze miasta muszą przygotować rozwiązanie, zakładające ograniczenie ruchu dla samochodów z silnikami diesla, co (zdaniem sędziów) poprawi jakość powietrza w mieście.
Władze Monachium na przygotowanie rozwiązania miały czas do końca 2017 roku. Poziom niebezpiecznego stężenia tlenków nie zmniejszył się. W konsekwencji, czego na miasto została nałożona kara grzywny.
Politycy są innego zdania, dlatego pójdą do aresztu
Bawaria płaci mandat, ale polityki nie zmienia, dlatego Trybunał Administracyjny chce sięgnąć teraz po bardziej radykalne środki i osadzić bawarskich polityków w areszcie. Sędziowie przedstawili swój plan władzom miasta. Ci mają czas do 28 września na podjęcie odpowiednich działań, które poprawią jakość powietrza w Monachium.
Sędziowie zapowiedzieli, że jeżeli polityka miasta nie zostanie zmieniona, po 28 września skierują sprawę do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Tymczasem politycy podchodzą do inicjatywy sędziów Trybunału Administracyjnego z dużą rezerwą, twierdząc, że osadzenie polityków w więzieniu nie ma w Niemczech podstaw prawnych.
Zdjęcie: pixabay.com, autor: pixel2013