Nie tylko Borussii się udało... Dwa lata temu amatorzy z Polski pokonali FC Bayern München
Minęła druga rocznica z pozoru zwykłego meczu piłkarskiego, który odbył się w kwietniu 2015 roku. Jednak niezwykły był jego przebieg i niewiarygodne zakończenie. Polska amatorska drużyna piłkarska pokonała drużynę najbardziej utytułowanego niemieckiego klubu!
W meczu 4. kolejki bawarskiej Oberligi Seniorów A (kategoria wiekowa powyżej 32 lat) drużyna Bayernu podejmowała na swoim obiekcie przy ulicy Säbener Straße ekipę Polonii Monachium, klubu założonego zaledwie dziewięć lat wcześniej. To był pierwszy z dotychczas czterech pojedynków ligowych tych klubów.
Mogło by się wydawać - typowy pojedynek Dawida z Goliatem. Gdyby nie fakt, że zawodnicy Polonii od dziewięciu lat przyzwyczjeni byli do wygrywania. Jeszcze jako pierwsza drużyna Polonii, między 2007 i 2011 rokiem zawodnicy stanowiący trzon tej ekipy wywalczyli trzy awanse, z klasy C do monachijskiej okręgówki. Po założeniu drużyny „oldbojów” dołożyli kolejne trzy awanse w latach 2012, 2013 i 2014, awansując z marszu wbrew planom z najniższej klasy do Oberligi – wtedy najwyższej ligi Senioren A w Górnej Bawarii.
Innym ważnym czynnikiem tego dnia okazał się być trener Polonii, Klaus Kothe, dawniej zawodnik bundesligowego Hannover 96 oraz trener Bayernu, który koniecznie chciał się odegrać na swoim wcześniejszym pracodawcy.
0-2...
Zaczęło się jednak zgodnie z oczekiwaniami. Zawodnicy Bayernu, znacznie lepiej wyszkoleni technicznie, przewyższający Polaków kulturą gry rządzili na boisku i wypracowali sobie już na początku meczu kilka świetnych sytuacji podbramkowych. Poloniści widocznie nie byli w stanie zatrzymać szybkich ataków niemieckiej drużyny. Dwie bramki strzelone przez Patricka Würlla i dwubramkowa strata po 25. minutach były najniższym wymiarem kary. Do końca pierwszej połowy Polonii, schowanej za podwójną gardą linii defensywnych udało się obronić szczęśliwy wynik, jakim była niewątpliwie dwubramkowa strata. Licznie przybyli polscy kibice mieli w przerwie meczu uzasadnione powody na obaw.
1...
Już na początku drugiej połowy obraz meczu się diametralnie zmienił. Trener Kothe w 46. minucie wpuścił na boisko dwóch najbardziej dynamicznych zawodników z kadry, Adama Furtana i Seweryna Szczecinę oraz zmienił taktykę na ofensywną, czym całkowicie zaskoczył przeciwnika. Nowi zawodnicy z zapasem sił pociągnęli za sobą resztę drużyny. Mecz się wyrównał. W 52. minucie Szczecina wbiegł między obrońców Bayernu i został skoszony w polu karny. Rzut karny pewnie wykorzystał Kamil Kowalczyk. Nasze nadzieje na dobry wynik nagle odżyły.
2...
Również kibice Polonii wyczuli szansę i zaczęli żywiołowo reagować na wydarzenia na boisku. Teraz to Bayern zaczął grać nerwowo, nie radząc sobie z agresywnym presingiem Polaków. Dziesięć minut po bramce kontaktowej uśmiechnęło się do nas szczęście. Czy było to po prostu genialne zagranie? Kowalczyk zaskoczył bramkarza strzałem bezpośrednio z rzutu rożnego! Duch Kazimierza Deyny widocznie tego dnia nad nami czuwał...
3...
Kiedy Bayern, wyraźnie oszołomiony, próbował opanować sytuację na boisku Poloniści wyprowadzili zabójczą kontrę (70 min.). W głównych rolach wystąpili dwaj nowi zawodnicy na boisku. Furtan szybkim rajdem wyprowadził piłkę z własnej połowy i w pełnym biegu, świetnym krzyżowym podaniem uruchomił na drugim skrzydle Szczecinę, który uciekł niemieckim obrońcom, wyszedł sam na sam z bramkarzem i pewnie strzelił. Wychodzimy na prowadzenie! Niewiarygodne!
Najpóźniej w tym momencie nerwy puściły zawodnikom Bayernu. Alexander Klann za dyskusje z sędzią dostał drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę. Brawo dla arbitra za niespotykaną konsekwencję wobec zwyczjowo faworyzowanej ekipy ze stolicy Bawarii, i to na Säbener Straße!
4!!!!
Bayern pomimo gry w dziesiątkę desperacko, choć chaotycznie atakował, nie zważając na coraz groźniejsze kontry Polaków. Jedną z tych kontr w bezczelny sposób, strzałem nad bramkarzem z 45 metrów wykorzystał tuż przed końcowym gwizdkiem arbitra Adam Tarłowski. 4-2! Koniec meczu! Niemożliwe stało się faktem!
Polska drużyna wygrała z Bayernem! Nie dzięki lepszym umiejętnością piłkarskim, lecz dzięki charakterystycznej dla siebie determinacji i olbrzymiej woli walki. Właśnie dzięki tym cechom, które przyczniły się do wcześniejszych sukcesów drużyny. Polacy (oraz grający tego dnia w Polonii Słowak i Ślązacy) włożyli w mecz całe serce i zostawili na boisku dużo zdrowia. Wiesław Młot, lewoskrzydłowy Polonii z ostatniej bramki i tego najważniejszego zwycięstwa w krótkiej historii klubu potrafił cieszyć się tylko na leżąco...
Warto zwrócić uwagę na fakt, że Polonia, pomimo, że kilku zawodników miało epizody w polskich drużynach ligowych, to całkowicie amatorska drużyna. Niektórzy z polskich zawodników tego dnia, przed meczem mieli w nogach kilka godzin pracy na budowie lub przy taśmie produkcyjnej!
-----
Statystyki:
Bramki: Würll (4 min., 25 min.) - Kowalczyk (52 min. rzut karny, 64 min. rzut rożny), Szczecina (70 min.), Tarłowski (87 min.)
Żółte kartki: Stasch, Kowalczyk, Wieczorek
Polonia zagrała w składzie: Peter Skokan – Jacek Tomczyk (46. Adam Furtan), Marek Więcek, Piotr Sowada – Wiesław Młot (88. Andrzej Klimkowski), Rafał Wieczorek (80. Witold Zasempa), Michał Stasch, Witold Zasempa (46. Seweryn Szczecina), Dariusz Figura (85. Jacek Tomczyk) – Kamil Kowalczyk, Adam Tarłowski
Poza tym w kadrze meczowej byli: Marcin Bałchanowski, Wiesław Bodasiński, Marek Chudalla, Daniel Kownacki, Marcin Polański
Trener: Klaus Kothe
-----
Jak się okazało po ostatniej kolejce sezonu, ta porażka oraz dwa punkty stracone w rewanżu na boisku Polonii kosztowały Bayern mistrzostwo. Drużyna ze stolicy Bawarii zajęła ostatecznie zaledwie trzecie miejsce. Polonia w swoim debiutanckim sezonie w Oberlidze zajęła wysokie, piąte miejsce.
Rok później wszystko wróciło do normy. Bayern wzmocnił się najlepszymi zawodnikami rywali (skąd to znamy?) i w 2016 roku wygrał pewnie ligę. Nasz dotychczasowy bilans meczów z Bayernem to 1 zwycięstwo – 1 remis – 2 porażki.
Polonia, której niestety w kolejnym sezonie nie udało się utrzymać w najwyższej lidze, wzmacnia właśnie skład, by w 2019 roku powalczyć o awans i o powrót do Oberligi. Chętni do przyłączenia się do drużyny mogą kontaktować się z kierownikiem i pomysłodawcą drużyny, Dariuszem Figurą – tel. 01728506446 (kierunkowy na Niemcy 0049).
Linki:
Strona oldbojów Polonii: http://svpoloniamuenchen.de/oldboje-senioren-a.html
Statystyki meczu na stronie bawarskiego związku piłkarskiego BFV: http://www.bfv.de/spiel.wettbewerb.do?spiel=01N953AKD4000000VV0AG813VVGO58HO
Tabela końcowa sezonu 2015: http://www.bfv.de/tabelle.wettbewerb.do?staffel=01MNSDKTD4000000VV0AG812VVL1SQE5-G
Zajście przed szpitalem w Berlinie. Policjant oddał strzał
Podczas zabawy 11-latek znalazł… Jego ojciec nie mógł w to uwierzyć



