Niemcy z przerażeniem patrzą w stronę polskiej granicy. Są gotowi na najgorszy scenariusz

W Lubuskiem znaleziono już 20 padniętych dzików. Czy to afrykański pomór świń?

W okolicy Sławy myśliwi znaleźli już 20 martwych dzików (zwierzęta były w różnym wieku). Wciąż nie wiadomo, czy wszystkie padnięte zwierzęta były zarażone wirusem (do tej pory potwierdzony jest tylko jeden przypadek). Mimo wszystk wojewoda lubuski wyznaczył teren od Sławy do Nowej Soli i ogłosił go strefą skażoną afrykańskim pomorem świń (ASF). Na wydzielonym terenie żadne gospodarstwo nie prowadzi hodowli trzody chlewnej.

Pierwszego zarażonego dzika znaleziono zaledwie 80 kilometrów od niemieckiej granicy, dlatego nasi zachodni sąsiedzi obawiają się, by pomór nie dotarł także do nich.

Meklemburgia-Pomorze Przednie gotowe do wojny

Biuro weterynaryjne, a także myśliwi Meklemburgii-Pomorza Przedniego są w stanie wysokiej gotowości – poinformował minister rolnictwa Meklemburgii-Pomorza Przedniego – Till Backhaus (SPD).

Minister zaapelował także do mieszkańców kraju związkowego o zgłaszanie odpowiednim służbom każdy przypadek martwego zwierzęcia. Apel adresowany jest przede wszystkim do mieszkańców regionów przygranicznych.

Czarny scenariusz się powtórzy?

Afrykański pomór świń jest zakaźną chorobą wirusową. Występuje tylko u trzody chlewnej. Po raz pierwszy pojawił się w Polsce w 2014 roku. Wtedy choroba przedostała się do Niemiec. Do tej pory z opanowaniem ASF poradzili sobie tylko Czesi, którzy nie dopuścili do tego, by pomór dotarł do sąsiadów.

Zdjęcie: pixabay.com, autor: CrizzlDizzl

Źródło: ndr.de