Okradają domy metodą "na kota"
Niecodzienną metodę kradzieży opracował pewien duet z Hesji. Dorosły mężczyzna i mały chłopiec współpracowali ze sobą w celu obrabowania domu jednorodzinnego w miejscowości Mörfelden-Walldorf. Dziecko rzekomo poszukiwało kota, podczas gdy jego kompan kradł kosztowności.
Złodzieje wymyślają mnóstwo metod na oszukanie lub kradzież domowników. Niekiedy są one tak dopracowane, że ofiary nawet nie mogą się spodziewać, że właśnie tracą swój dobytek. Najnowszy przykład takiego zachowania pokazuje, że kreatywność złodziei często nie zna granic. Niestety w tym przypadku dała im wymierne korzyści.
Kradzież na kota, policja wciąż szuka sprawców
W ostatni czwartek na podwórku jednego z budynków mieszkalnych w Mörfelden-Walldorf (Hesja) pozornie zdesperowany chłopiec udawał, że uparcie szuka swojego zaginionego kota. Właściciele posesji dostrzegli dziecko i postanowili mu pomóc w odnalezieniu zwierzęcia. Nie mieli jednak pojęcia, że w tym samym czasie ich mieszkanie było okradane przez wspólników dzieciaka.
Lokalna policja poinformowała, że mały chłopiec był tylko "narzędziem" dla dorosłego włamywacza, który wykorzystał odwrócenie uwagi dorosłych i rozpoczął wcielanie swoje planu w życie. W toku śledztwa ustalono, że z domu jednorodzinnego zostały skradzione pieniądze i biżuteria. Duetowi następnie udało się uciec, a dotychczasowe poszukiwania nie przyniosły oczekiwanych rezultatów.
Policja przekazała, że sprawcą jest dorosły mężczyzna o wzroście powyżej 180 centymetrów. Ma szczupłą sylwetkę i ciemne włosy. W dniu napadu miał na sobie jasnoniebieską bluzę i niebieskie dżinsy. Mały chłopiec z kolei również ma ciemne włosy, według policji "ciemną karnację" i niezbyt dobrze mówił po niemiecku. Miał na sobie ciemnoniebieski T-shirt i jasne szorty. Świadkowie proszeni są o kontakt z policją w Mörfelden-Walldorf.
Źródło: t-online.de / Zdjęcie: Freemanhan2011 | Dreamstime.com