Po trudach i znojach… Lech – Legia w finale
Legia przypieczętowała finał, Lech musiał o niego walczyć jak lew. Miało być zaskoczenie i po części było… Finał Pucharu Polski: Legia Warszawa – Lecha Poznań.
W środę (08.04.) Legia Warszawa podejmowała u siebie Podbeskidzie Bielsko-Biała. Niespodzianki nie było. Legia bez większych problemów pokonała zespół z Bielska-Białej 2:0, zapewniając sobie udział w finale Pucharu Polski. A z kim przyjdzie im się zmierzyć? Otóż po trudach i znojach w finale przeciwnikiem Legii będzie… Lech Poznań!
Po wczorajszym (09.04.) meczu Lech Poznań – Błękitni Stargard Szczeciński podopieczni Macieja Skorży mogliby wytatuować sobie znaną łacińską sentencję per aspera ad astra (przez trudy do gwiazd). Dlaczego? Mecz trwał siedemdziesiąt dwie minuty! Przez ten czas Lech Poznań – wicelider Ekstraklasy nie potrafił strzelić decydującej bramki klubowi grającemu w osłabieniu!
Lech zaczął spotkanie z wysokiego C, ale to Błękitni w 19. minucie zdobyli gola. Lech znokautowany? 1:4 w dwumeczu! Piłkarze z Poznania potrzebują 3 goli do dogrywki, 4 do awansu! Niemożliwe? Możliwe…
29. minuta sędzia Gil pokazuje Kosakiewiczowi czerwony kartonik. Goście grają w osłabieniu, a Lech wykorzystuje sytuacje. Najpierw bramka Arajuuri, potem Formelli i już jest 1:2. W drugiej połowie jest już 1:3, a bramkę dla Lecha zdobywa Kownacki.
Do końca spotkania gospodarze nie potrafili strzelić gola, który przypieczętowałby ich udział w finale. Dopiero dogrywka potwierdziła to, co było jasne już kilka minut wcześniej. 101. minuta gol Hamalainena, 106 minuta druga bramka Kownackiego. Jest już 5:1 dla gospodarzy. Na Stadionie Narodowym przeciwnikiem Legii będzie… Lech!
Wrażenia po meczu? Ogromny szacunek dla Błękitnych za walkę, za siły w dogrywce i przede wszystkim za walkę przy wyniku 1:4. No i oczywiście gratulacje dla piłkarzy Lecha, choć formą nie zachwycili...
Finał Pucharu Polski odbędzie się 02.05.2015 r., na Stadionie Narodowym. Zapowiada się kapitalne widowisko!
