Pracownicy zaczęli strajkować. Efekt? Wyrzucili ich bez uprzedzenia
Pracownicy niemieckiej firmy kurierskiej Gorillas przystąpili do protestu na rzecz lepszych warunków pracy, organizując sit-in i spontanicznie przerywając pracę. W efekcie wielu pracowników zostało zwolnionych bez uprzedzenia.
Protestowali o lepsze warunki pracy. Zostali zwolnieni
Po miesiącach strajków wielu kurierów niemieckiej firmy Gorillas zostało zwolnionych bez uprzedzenia i bez wskazania przyczyny zwolnienia (w większości). W wywiadzie udzielonym portalowi internetowemu spiegel.de kilku poszkodowanych stwierdziło, że pracodawca odbył z nimi krótkie rozmowy telefoniczne. W trakcie rozmowy wyjaśniono poszkodowanym, że zwolnienie było związane z “nielegalnymi strajkami”.
Kurierzy od miesięcy protestowali na rzecz lepszych warunków pracy, organizując sit-in i spontanicznie przerywając pracę. Pracownikom nie podoba się praca pod presją czasu, umowy o pracę na czas określony, zły sprzęt (kurierzy dostarczają artykuły spożywcze na rowerach) i słabe wynagrodzenie.
Oburzenie z powodu zwolnień jest ogromne. Firma potwierdziła, że zwolnienia są efektem strajków.
Źródło: focus.de, Zdjęcie: Twitter.com, Christoph M.Kluge