Problemy dopiero się zaczynają. Braki w policji, straży i domach opieki w Niemczech

· Autor:
Problemy dopiero się zaczynają. Braki w policji, straży i domach opieki w Niemczech
UdostępnijMessengerWhatsapp
Bądź na bieżąco. Obserwuj nas na:

Władze Berlina ogłosiły "I stopień pandemii" po tym, jak gwałtownie wzrosła liczba policjantów, którzy są zakażeni lub musieli zostać skierowani na kwarantannę. W innych krajach związkowych problemy dotyczą także innych sektorów, a na dodatek coraz więcej wskazuje na to, że wymóg szczepień związanych z wykonywaną pracą może być zagrożony.

Wieloletni rzecznik berlińskiego związku policyjnego GdP Benjamin Jendro w rozmowie z portalem T-Online wyraził obawę związaną z coraz większą liczbą pracowników służb porządkowych, którzy nie mogą wykonywać swoich obowiązków. - Obecnie nadal jesteśmy w stanie pracować, ale każdy kolejny zakażony współpracownik to o jedna osoba za mało. Musimy to bardzo uważnie obserwować - powiedział.

Ponad 800 policjantów z Berlina jest nieobecnych z powodu pandemii

Już w grudniu ubiegłego roku Rada Ekspertów Rządu Federalnego ostrzegała, że szybkie rozprzestrzenianie się wariantu omikron może doprowadzić do takich sytuacji. Komisja stwierdziła, że zarażeni lub poddani kwarantannie mogą być pracownicy kluczowych sektorów - chodziło o pracowników policji, straży pożarnej, domów opieki, szpitali, elektrowni, ale także firm handlowych czy logistycznych. Od tamtego czasu w wielu przypadkach zmieniono harmonogramy i dyżury. Nie zmienia to jednak faktu, że szczególnie w największych niemieckich miastach liczba zakażeń jest bardzo duża.

Według GdP obecnie aż 881 policjantów z Berlina nie może wykonywać swoich obowiązków - 571 jest zakażonych, a 310 przebywa na kwarantannie. To ponad 3% z całkowitej liczby ponad 26 tysięcy pracowników. Jendro dodał, że kolejne 10% również nie może pracować za sprawą tradycyjnych zwolnień chorobowych, których w miesiącach zimowych każdego roku jest sporo. W efekcie berlińska policja zbliża się do 15-procentowego niedoboru personelu.

Z tego powodu szef policji ogłosił w poniedziałek "I stopień pandemii". Od tego dnia zespół kryzysowy wspiera komunikację wewnętrzną i śledzi zwolnienia lekarskie. Reszta oddziałów skupia się na zadaniach podstawowych. Ponadto ograniczone lub całkowicie wstrzymane zostało przekazywanie środków szkoleniowych, z wyjątkiem szkoleń "istotnych systemowo", takich jak trening strzelecki.

"II poziom pandemii" wejdzie w życie w przypadku 30-procentowego niedoboru personelu, zaś "III poziom" przy brakach na poziomie 50%. Wraz z każdym kolejnym poziomem ograniczane są kolejne działania lokalnych służb. Jendro ogłosił jednak, że już teraz GdP nalega na dalsze ustalanie priorytetów i ograniczanie operacji, aby "nie narażać pracowników". W przeciwnym razie liczba zakażeń znacząco by wzrosła. - Czasowa eliminacja patroli w transporcie publicznym, przeszukań lub intensywnego kontrolowania np. klientów w sklepach jest nie do pomyślenia - wyjaśnił.

Problemy również w straży pożarnej

Benjamin Jendro twierdzi jednak, że policja jest mniejszym zmartwieniem. Więcej problemów dotyczy berlińskiej straży pożarnej, w przypadku której większość pracowników również jest reprezentowana przez GdP. Administracja Spraw Wewnętrznych Senatu poinformowała, że na 14 stycznia organ odnotował aż 119 przypadków zakażeń, a do tego 104 strażaków przebywało na kwarantannie. Są to niższe liczby niż w przypadku policji, ale przy łącznej liczbie 4300 strażaków w Berlinie, niedobory są szybko zauważalne.

Wielki problem ma się jednak dopiero zacząć. Od 15 marca strażacy będą musieli się szczepić. Na ten moment jeszcze nie wiadomo, jakie będą konsekwencje wobec tych, którzy się na to nie zgodzą, ale wiele wskazuje na to, że nie będą mogli dalej być strażakami, przynajmniej do czasu zmiany zdania. W wyznaczonym terminie nieszczepieni strażacy mają być bezpośrednio zgłaszani do wydziału zdrowia.

Różna sytuacja w pozostałych landach

Administracja Senatu przekazała również, że wskaźnik szczepień w berlińskiej straży pożarnej wynosi obecnie około 80%, natomiast w policji 86%. Jendro twierdzi, że "to wciąż zbyt mało", a jednocześnie wątpi, że "ci, którzy wahają się co do szczepienia lub odmawiają przyjęcia szczepionki ostatecznie dadzą się przekonać". 

Wątpliwe, aby nawet przy obowiązku szczepień te osoby zmieniły zdanie, ale nie możemy obejść się bez 10-20% osób. W marcu jednak spodziewamy się większej liczby zwolnień lekarskich od nieszczepionych, tak jak to miało miejsce, gdy policja wprowadziła zasadę 3G - mówił.

W innych krajach związkowych sytuacja jest łagodniejsza. W Bremie, w której obecnie występuje najwyższa zachorowalność na poziomie 1297 (w Berlinie 862) wskaźnik szczepień w policji i straży pożarnej jest znacznie wyższy i wynosi odpowiednio 97% i 94%. 

Zdaniem rzecznika ministerstwa spraw wewnętrznych jak dotąd środki zapobiegawcze, takie jak tworzenie kohort, wymagania dotyczące masek FFP2 i ścisłe testy przyniosły dobry efekt. Obecnie w zawodowej straży pożarnej jest 20 osób, a w policji 223, które są zakażone lub podlegają kwarantannie.

W Bawarii jest z kolei więcej zwolnień chorobowych - 357 policjantów poszło na zwolnienie w wyniku zakażenia, a 207 przebywa na kwarantannie. Ogólny wskaźnik szczepień w obu rodzajach służb wynosi 93%, z czego aż 44 tysiące policjantów przyjęło szczepionkę. Lokalne ministerstwo nie dysponuje danymi dotyczącymi straży pożarnej.

Źródło: t-online.de / Zdjęcie: depositphotos.com, autor: Animaflora-PicsStock

Aplikacja MyPolacy.de
UdostępnijMessengerWhatsapp
Bądź na bieżąco. Obserwuj nas na:
Berlin, ostatnio online:
Wybraliśmy dla Ciebie