Ranni policjanci i gnębieni przechodnie. Strajk w Hamburgu wywołany przez firmę odzieżową
Do niebezpiecznej sytuacji doszło wczoraj w Hamburgu. Jedna z firm odzieżowych poinformowała o darmowych ubraniach, które miały trafić do zainteresowanych osób. Wszystko było zaplanowane, ale ubrań jak nie było tak nie ma, a po całej akcji zostały zatrzymania, ranni policjanci i przechodnie którzy musieli uważać na zgromadzonych, młodych ludzi.
Na Mönckebergstrasse w Hamburgu przeprowadzono operację policyjną na dużą skalę. Około 200 młodych ludzi oblegało fontannę Mönckeberg i nękało przechodniów. Poszczególne grupy zaatakowały policję i rzucały przedmiotami wyładowując swoją frustrację spowodowaną akcją promocyjną przeprowadzoną przez jedną z firm odzieżowych.
Organizatorzy kampanii nie przewidzieli tylu uczestników
Okazuje się, że akcja pod Mönckebergbrunnen, gdzie miały być rozdawane ubrania, była prawdziwa i zaplanowana co potwierdza Hamburska marka Reternity będąca inicjatorem całego wydarzenia. Firma zakładała, że po ubrania zjawi się około 50 osób, tak jak to miało miejsce jakiś czas temu w Düsseldorfie. Tymczasem w Hamburgu naliczono około 200 osób, które “na już” chciały dostać obiecane gratisy, ale tak się nie stało. Organizator nie przewidział takiej ilości ludzi przez co nie mógł im nic dać.
Frustracja młodych ludzi przeniosła się na przechodniów i policjantów
MOPO poinformowała, że w mediach społecznościowych rozprzestrzeniła się informacja o rozdawaniu ubrań w Mönckebergbrunnen w sobotę po południu. Kilkuset młodych ludzi zdecydowało się przybyć na miejsce, jednak nie było nic do rozdania. Inicjator akcji nie pojawił się na miejscu, co wywołało frustrację i doprowadziło do pierwszych, agresywnych zachowań. Według rzecznika, przechodnie byli nękani przez tłum młodych osób i sytuacja stawała się coraz bardziej napięta.
Siły policyjne zgromadzone w celu opanowania zamieszek zostały obrzucone butelkami i petardami. Według informacji policji, uczestnicy to głównie młodzi ludzie, którzy przybyli akcję firmy przeprowadzoną w serwisach społecznościowych. W wyniku działań policji doszło do kilku aresztowań. Późnym popołudniem sytuacja zaczęła się uspokajać, a policja poinformowała, że w mieście pozostały tylko niewielkie grupy młodych uczestników.
Bądź z nami na bieżąco! Obserwuj MyPolacy.de na Facebooku i Twitterze.
Masz temat który może nas zainteresować lub chcesz się podzielić z nami informacjami? Napisz do nas maila na adres redakcja@mypolacy.de
Źródło: focus.de
