Rekordowe zwycięstwo! Polonia Monachium wygrywa 18:1
Niesamowity wynik zawodników polskiej drużyny ze stolicy Bawarii. Słowiańska drużyna (poza Polakami grają też Słowacy i Ślązacy) pokonała w meczu monachijskiej klasy A 2. drużynę FC Dreistern NT 18 do 1. Tak, to nie chochlik drukarski. Słabość przeciwnika nie jest żadnym usprawiedliwieniem dla naszej reprezentacji. Tak nie wolno! I to w 25. rocznicę podpisania aktu o współpracy polsko-niemieckiej!
Naprawdę trzeba się sporo nabiegać by w 90 minut strzelić aż osiemnaście bramek. Tyle to osiemnaście nieprzypadkowo wybranych znaków graficznych: !!!!!!!!!!!!!!!!!! Wkleiłem je, aby uzmysłowić ile trzeba się nabiegać, by zdobyć osiemnaście goli. Każdy wykrzyknik to dużo biegania.Brawo chłopaki!
Drużyna prowadzona przez słowackiego trenera Michala Timko rozpoczęła mecz z impetem i już po 17 minutach prowadziła 3:0. Jako pierwsi na listę strzelców zapisali się najbardziej doświadczeni zawodnicy Marcin Antonik - alias Tuti (dwie) i Adam Matuszak, znany kibicom jako Siwy. Obaj występują w Polonii już od ośmiu lat i wyrastają na prawdziwe ikony klubu.
Proszę wybaczyć, że nie będę się wdawał w szczegóły i po prostu ograniczę się do wymienienia strzelców bramek. Już w pierwszej połowie miałem wrażenie, że zabraknie mi miejsca w notatniku. W pierwszej odsłonie na listę strzelców wpisali się jeszcze: Daniel Pisarek (dwie bramki), Miroslav Slicho, Damian Walkowiak i Kamil Mastela. Gdzieś pomiędzy naszymi golami honorowe trafienie dla gości zdobył Daniel Friedrichs. 8:1 do przerwy i kibice w dobrych nastrojach mogli udać się ugasić pragnienie w przyklubowej restauracji.
Po przerwie na listę strzelców dopisali się: Kamil Mastela (jeszcze dwie), Daniel Pisarek (podobnie jak Kamil uzupełniając hattrick), grający trener Michal Timko, Tomasz Janowski, Miroslav Slicho i Sebastian Solowiej. Marcin Antonik zapatrzył się chyba na numer swojej koszulki (87) i dołożył w drugiej połowie jeszcze trzy trafienia. Pięć bramek w jednym meczu zawodnika, który niedawno grał w pomocy lub nawet obronie robi wrażenie. Co na to jego wcześniejsi trenerzy? Daniel? Zdzichu?
Po meczu jak można się spodziewać radość drużyny przemieszana z nutką niedowierzania nie miała końca. Emocje udało nam się opanować – lub raczej schłodzić - dopiero przy stoliku w ogródku knajpy U Aloisiusa na naszym obiekcie, łącząc słowiańską krew z najbardziej tradycyjnym bawarskim trunkiem i dając wyraz naszemu zrozumieniu słowa „integracja”.
Dzięki trzem punktom nasza drużyna przesunęła się na trzecie tabeli i ma wszelkie szanse, by awansować i po dwóch latach banicji powrócić do klasy okręgowej.
Bramki: Marcin Antonik (5), Daniel Pisarek (3), Kamil Mastela (3), Miroslav Slicho (2), Adam Matuszak, Damian Walkowiak, Michal Timko, Tomasz Janowski i w końcu Sebastian Solowiej (ufff..!).
Poza tym grali i jakimś cudem nie strzelili gola: Stanisław Kołodziej, Damian Gardziel, Adrian Hippe i Paweł Koszela.
Trener: Michal Timko
PS. Obok, na sztucznym boisku odbywał się codwutygodniowy trening naszch Orlików (reprezentacja juniorów w wieku 10 do 12 lat), którzy z niedowierzaniem przyjmowali inforamcje o kolejnych trafieniach starszych członków Polonii. Mamy nadzieje, że za kilka lat Ci młodzi chłopaki wzmocnią pierwszą drużynę.
Zapraszamy do klubu i na treningi zawodników, którzy lubią twardą rywalizację oraz takich, którzy chcą się tylko trochę poruszać i po treningu ugasić pragnienie w naszym przemiłym towarzystie ;)
Dane kontaktowe i informacje znajdują się na naszej stronie internetowej oraz na profilu naszego klubu na portalu mypolacy.de, któremu dziękujemy, że objął nasze stowarzyszenie patronatem medialnym.
Ciężarówka użyta do zamachu w Berlinie wraca do Polski
Wybuch gazu w fabryce BMW. Ranny mężczyzna umiera w szpitalu



