Rodzina zaskarżyła wynik testu PCR. Co orzekł sąd?
Czteroosobowa rodzina z Magdeburga uzyskała pozytywny wynik testu PCR, na skutek czego musiała zostać skierowana na przymusową kwarantannę. Stwierdzili jednak, że ich zdaniem wynik był błędny, dlatego zażądali wypłaty odszkodowania w kwocie 3700 euro od osoby za ból i cierpienie, jakiego doznali podczas zamknięcia.
Sprawa rzekomo niesłusznie orzeczonej kwarantanny była przedmiotem wyroku Wyższego Sądu Okręgowego w Naumburgu. Okazało się, że każdy, kto musi przejść kwarantannę z powodu wyniku testu PCR, nie ma prawa do wnioskowania o odszkodowanie za rzekomy ból i cierpienie. Nie ma znaczenia również to, czy później nie wystąpiły żadne objawy.
Rodzina nie dostanie odszkodowania za "nielegalną" kwarantannę
W kwietniu ubiegłego roku cała czteroosobowa rodzina uzyskała pozytywny wynik testu PCR. Lokalne przepisy wskazywały, że w takiej sytuacji muszą udać się na kwarantannę. Problem jednak polegał na tym, że członkowie rodziny nie odczuwali żadnych objawów. Byli zatem pewni, że wynik był błędny, dlatego jako rekompensatę za to, co uważali za nielegalną kwarantannę, zażądali po 3700 euro od osoby za "ból i cierpienie", które doznali w czasie zamknięcia.
Sąd Okręgowy w Magdeburgu na początku lutego odrzucił żądanie całej rodziny. Później taką samą decyzję podjął Wyższy Sąd Okręgowy. Zdaniem orzekających, nakaz kwarantanny był zgodny z prawem, ponieważ przeprowadzone testy PCR wykazały pozytywny wynik.
Władze miasta, które brały udział w procesie, powoływały się na ówczesne zalecenia Instytutu Roberta Kocha. Dodatkowo w uzasadnieniu wyroku wskazano, że "nie ma bardziej wiarygodnych opcji diagnostycznych niż test PCR".
Źródło: lto.de / Zdjęcie: depositphotos.com, autor: adam_r